Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Groa

    +4
    Mikkel Guldbrandsen
    Prorok
    Laudith Vidgren
    Einar Halvorsen
    8 posters
    Gość
    Anonymous


    First topic message reminder :

    Groa
    Groa to albinoska, która stroni od ludzkiego towarzystwa, znacznie chętniej pozostając schowaną gdzieś pomiędzy liśćmi. Precyzyjnie jednak wykonuje swoje obowiązki, zgodnie z tresurą, jaką odbyła. Jest wyjątkowo waleczna i profesjonalna, o ile w ogóle można takim mianem określić wiewiórkę.
    Gość
    Anonymous



    14.12.2000

    Szanowny Panie, Olafie

    Wiem, że rzadko kiedy mamy między sobą jakąś korespondencje, lecz pomyślałem, że teraz wypada napisać. Chciałbym się jak najszybciej spotkać, gdyż mam sprawę niecierpiącą zwłoki.

    Na pewno chciałby Pan się dowiedzieć o co dokładnie mi chodzi. Chciałbym ubić niecodzienny interes, lecz więcej powiem jak się spotkamy. Nie chciałbym robić Panu lub sobie problemów, gdyby ktoś przechwycił ten list. Co do samego spotkania, proponuje szesnastego grudnia z rana, jeżeli ma pan akurat wolny poranek. Myślę że mogę przyjść do pańskiego biura w galerii.

    Mam nadzieje, że ten list do pana trafi. Liczę na szybką odpowiedz, najlepiej pozytywną odpowiedź.

    Sigurd Landsverk
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok


    Gleðileg jól!

    W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis:
    Kiedy miłość wygrywa, nienawiść umiera, zamieniając nasze obce sobie ciała w bliskość nieskrywanych i niepohamowanych pragnień, które wciąż tlą się przecież w naszych wnętrzach nieposkromione i wytrwałe. Mam cichą nadzieję, że ten prezent rozświetli Ci nasze wspólne wspomnienia rozkoszą i ciepłem, rozganiając mrok, który je pochłonął i strawił. Pragnień nigdy nie winno się od siebie odrzucać. Lykke.
    Podarkiem okazała się: ramka pamięci.
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen



    20.12.2000

    Szanowny Olafie,

    pamięć mam wyjątkowo dobrą, wieczór wernisażu chyba można określić jako niezapomniany, nie sądzisz? Nie ma zatem za co dziękować. Nie tłumacz się, nie oczekuję niczego w zamian, potraktuj to jako gest przyjaźni. Dawanie prezentów to czysta przyjemność, a tegoroczny jarmark rzeczywiście oferuje bogactwo rozmaitości.
    Nie będę kłamał – są po prostu równie barwne i ozdobne co niektóre obrazy, które wisiały w Twojej galerii. Niekoniecznie te namalowane przez Janne. Czy Jeske? Jeske, wybacz proszę. Te jej były również bardzo ładne. Szczerze przyznam, że okoliczności nie pozwoliły, abym mógł w pełni skupić się na jej twórczości i tę sztukę kontemplować tak jakby należało. Nie wiem, czy Frida wspominała, ale jeden z nich zawisł na mojej ścianie, więc może pewnego dnia przybliżysz mi jak należy to interpretować. Nieszczególnie znam się na sztuce, obawiam się.
    Nie zraża mnie to jednak, chętnie dowiem się więcej, jeśli zechcesz wyjawić mi więcej prawdy. Z największą ochotą jej wysłucham. Doskonale rozumiem, co masz na myśli, Olafie. Człowiek wypatruje jaskółki, tymczasem przypałęta się do niego jakiś gołąb, a wszyscy dobrze wiemy co najlepiej robią gołębie. Nie znoszę tych ptaszysk, jeśli mam być szczery. Robią strasznie dużo hałasu i smrodu.
    Zabrakło Ci kolejnych czterech tysięcy złotych talarów? Przyjmuję zaproszenie, nie jestem jeszcze w stanie, ze względów zawodowych, potwierdzić konkretnej daty, ale dogadamy to bliżej końca roku. Tym razem jednak nie dam się tak ograć.
    Mikkel Guldbrandsen


    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Dahlia Tordenskiold
    Dahlia Tordenskiold
    https://midgard.forumpolish.com/t1392-dahlia-tordenskioldhttps://midgard.forumpolish.com/t1416-dahlia-tordenskiold#12228https://midgard.forumpolish.com/t1415-ljuv#12226https://midgard.forumpolish.com/f134-halvard-i-dahlia-tordenskiold



    16.12.2000

    Najdroższy Olafie,

    Pragnę jeszcze raz podziękować Ci za zaproszenie na tak wspaniały wieczór jaki spędziliśmy w Besettelse z Halvardem dzięki Tobie. Rozumiem już dlaczego wszystko trzymałeś w tak ścisłej tajemnicy. Te dni, kiedy wyczekiwałam wernisażu z ogromną niecierpliwością, były jednak tego warte. Nie spodziewałam się jednak po Tobie niczego innego. Chciałabym Ci jeszcze raz złożyć gratulacje, bo wernisaż był wspaniały i jestem pewna, że na długo zapisze się w pamięci wszystkich gości i nie tylko. Mam nadzieję, że gazety będą się o nim rozpisywać jeszcze długo i nie zapomną o szczytnym celu jaki mu przyświecał. Cieszę się także, że dzięki Tobie mogliśmy poznać twórczość panny Hedvig – jest naprawdę obiecująca jak na tak młodą osobę.
    Co do OdNowy zaś… Przemawiałeś naprawdę pięknie. Niezwykle urocze było to, że zadedykowałeś to kobiecie, bardzo romantyczne. Powiedz mi tylko – dlaczego dowiadujemy się o tym dopiero teraz? Widziałam Was trzynastego grudnia na ulicy Gammel, też tam byliśmy, ale nieszczęśliwie nie udało nam się złapać, Panna Guldbrandsen jest wyjątkowo urodziwa. Rozumiem, że równie piękne ma również wnętrze? Kiedy zamierzasz nam ją przedstawić? Bo chyba zamierzasz, skoro wasz związek jest już tak oficjalny? Nie będę ukrywać, że czuję się odrobinę urażona, że nie powiedziałeś mi wcześniej, ale wybaczę Ci, jeśli to po prostu tak silne zauroczenie – a może coś więcej? Człowiek wtedy zapomina o całym świecie. Musisz mi wszystko opowiedzieć.
    Dahlia


    FAMILY, DUTY, HONOR


    Widzący
    Dahlia Tordenskiold
    Dahlia Tordenskiold
    https://midgard.forumpolish.com/t1392-dahlia-tordenskioldhttps://midgard.forumpolish.com/t1416-dahlia-tordenskiold#12228https://midgard.forumpolish.com/t1415-ljuv#12226https://midgard.forumpolish.com/f134-halvard-i-dahlia-tordenskiold



    17.12.2000

    Najdroższy Olafie,

    mam nadzieję, że otrzymałeś sto podobnych listów i nie gniewałabym się, gdyby mój zaginął wśród takich właśnie, bo są w pełni zasłużone. Przesadzasz, Olafie, choć Twoje wysokie mniemanie o moim guście bardzo mi schlebia. Teraz jestem jednak pewna, że nie inne zdanie mają krytycy i właściwie wszyscy goście. To ja byłam wśód nich i przyznam szczerze, że nadstawiałam ucha, więc mogę Ci zdradzić, że wszyscy wokoło byli nie mniej zachwyceni. Absolutnie nie wyrzucaj sobie ilości spędzonego z nami czasu, przecież to nie wieczór dla nas, a dla Twojej galerii - to sztuka była najważniejsza i jej powinieneś poświęcić najwięcej uwagi, tak tez się stało, więc jedynie należą Ci się wyrazy uznania, że obowiązki przekładasz ponad prywatę. Wiesz, że lubię się rozgadywać, więc więcej o obrazach panny Helvig opowiem Ci podczas spotkania twarzą w twarz. Mam nadzieję, że teraz znajdziesz czas, aby nas odwiedzić i skupić się na przyjemnościach.
    Twoje słowa szczerze cieszą moje serce. Dzisiaj tak wielu zapomina o przeszłości, skupiając się na na awangardzie i nowoczesnych dziwadłach, które nie do końca do mnie przemawiają. To cudowne, że powstała podobna inicjatywa i nie pozwoli reliktom przeszłości odejść w zapomnienie. Nie wychowałam się w Midgardzie, lecz to miasto stało mi się bardzo bliskie. Czy jest coś co mogłabym zrobić dla Fundacji? Pomóc przy przywracaniu starym zabytkom dawnej świetności? Poza kwestią finansową, rzecz jasna, Halvard przekazał weksel, lecz chciałabym zrobić coś więcej - jeśli oczywiście życzyłbyś sobie mojej pomocy.
    Czuję się pominięta, jako Twoja najbliższa i najwierniejsza powierniczka, jestem jednak skłonna wybaczyć Ci ten nietakt. Potraktuj moje słowa żartobliwie, proszę, nie mam Ci niczego za złe. Może i minęło sporo czasu od naszych pierwszych spotkań z Halvardem, wciąż jednak doskonale pamiętam i wiem nadal jak to jest mieć motyle w brzuchu. Pierwsze tygodnie i miesiące nowej miłości to czas, kiedy myśli ciągną wyłącznie do tej osoby jak ćmy do ognia - a przynajmniej mam nadzieję, że tak jest w Twoim przypadku i to była właśnie przyczyna. Nie wątpię, że panna Guldbrandsen jest kobietą wyjątkową, inaczej nie przedstawiałbyś jej w taki sposób. Chciałabym, oczywiście, poznać ją bliżej, lecz nie chcę zapeszać i wprawiać Cię w dyskomfort, jeśli jest to (lub będzie) mniej poważne. Jeśli jednak poczujesz się gotów na akt drugi, to z przyjemnością ugościmy Was podczas kolacji. Zawsze też służę radą, jeśli będziesz jej potrzebował.

    Dahlia


    FAMILY, DUTY, HONOR


    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok



    16.12.2000

    Szanowny Panie Wahlberg,

    bardzo dziękuję za pańską wiadomość. Muszę przyznać, że w ostatnim czasie wiele o Panu słyszałem - w tym o działalności charytatywnej Besettelse, o której coraz więcej mówi się w magicznych mediach. Cieszę się, że ostatnia premiera Ondyny znalazła swoich zwolenników – mam nadzieję, że będziemy mogli ją wystawiać jak najdłużej. Jak już Pan słusznie zauważył, sytuacja Nationaltheatret – pomimo moich usilnych starań – wciąż pozostawia wiele do życzenia, jakby nad tym miejscem krążyła od dawna pewna klątwa, lecz to już jest temat na inny raz.
    Muszę zgodzić się w tym jednym z Panem, że pojedynek jest nierówny, a kinematografia coraz bardziej wypiera tradycyjne formy kultury z midgardzkiej społeczności, dlatego tym bardziej musimy dbać o wszystkie teatry – te małe i duże. W związku z tym jestem zainteresowany tym, co ma Pan do powiedzenia, gdyż wierzę, że Nationaltheatret czeka jeszcze świetlana przyszłość. Spotkajmy się zatem w najblższy wtorek (18.12) o godzinie osiemnastej przed teatrem – wówczas o wszystkim porozmawiamy.

    Z wyrazami szacunku
    H. Normann
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok


    Gleðileg jól!

    W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis:
    Drogi Olafie, oby zbliżające się Jul i nadchodzący rok przyniosły Ci wszystko, czego prawdziwie pragniesz, oszczędzając Ci przy tym goryczy rozczarowań i dyskomfortu wyjawiania tego, co wolałbyś zachować w prywatności własnych oczu i myśli. Z życzeniami wszystkiego, co najlepsze,
    Halvard Tordenskiold
    .
    Podarkiem okazała się: kamuflażowa skrytka.
    Widzący
    Dahlia Tordenskiold
    Dahlia Tordenskiold
    https://midgard.forumpolish.com/t1392-dahlia-tordenskioldhttps://midgard.forumpolish.com/t1416-dahlia-tordenskiold#12228https://midgard.forumpolish.com/t1415-ljuv#12226https://midgard.forumpolish.com/f134-halvard-i-dahlia-tordenskiold


    Groa - Page 2 Cw1zcEN


    FAMILY, DUTY, HONOR


    Gość
    Anonymous



    21.12.2000

    Drogi Olafie,

    Czas Jul, szczęśliwie, jest łaskawy zarówno dla mojej rodziny, jak i dla mnie, choć sam doskonale jesteś świadom tego, jak napięte potrafią być ostatnie chwile dobiegającego ku końcowi roku. Nie będę kłamał, Twoje zaproszenie - jak zwykle - wydaje się być zbyt obiecujące, by z niego nie skorzystać, chętnie więc zawitam w Besettelse na dniach, gdy tylko okoliczności pozwolą mi prawdziwie docenić piękno skrywane w Twojej galerii i zatapiać się w nim bez zbędnych dystraktorów odciągających myśli w niechciane rejony.

    Przyznać jestem zmuszony, że prośba zawarta w Twoim liście jest dla mnie niemałym zaskoczeniem, bądź jednak spokojny, Olafie, sprawa ta nie wyjdzie poza naszą dwójkę, a o odpowiednie nastawienie Dahlii do tego pomysłu zadbam osobiście. Nie spodziewaj się z jej strony żadnych niespodzianek, choć nie ukrywam, że i z Twojej strony pragnąłbym usłyszeć podobne zapewnienie w kontekście Twojej byłej małżonki. Z oczywistych powodów nie będę na nie nalegał, wiedz jednak, proszę, że w razie wystąpienia jakichkolwiek nieszczęśliwych wypadków lub ponownych prób rearanżacji naszego wystroju wnętrz, Lykke szybko zakończy zabawę sylwestrową w naszych skromnych progach.

    Mam nadzieję, że zdołasz tego wyjątkowego wieczoru odrzucić na bok troski i cieszyć się zabawą u boku Twojej pani. Proszę, nie bierz na siebie odpowiedzialności za Lykke - robiłeś to już wystarczająco długo i najwyższa już pora, by stanęła na własne nogi i ponosiła pełnię konsekwencji swoich czynów, bez rzutowania na Twoją osobę, skoro jest żoną byłą, a nie obecną. Niech powróci do towarzystwa ze względu na naszą wieloletnią przyjaźń, lecz ma pełną świadomość tego, że w każdej chwili może je opuścić niezależnie od niej.

    Pomyślności, przyjacielu, wielu spokojnych chwil w nadchodzących, świątecznych dniach.

    Z pozdrowieniami,
    Halvard Tordenskiold
    Widzący
    Dahlia Tordenskiold
    Dahlia Tordenskiold
    https://midgard.forumpolish.com/t1392-dahlia-tordenskioldhttps://midgard.forumpolish.com/t1416-dahlia-tordenskiold#12228https://midgard.forumpolish.com/t1415-ljuv#12226https://midgard.forumpolish.com/f134-halvard-i-dahlia-tordenskiold



    18.12.2000

    Najdroższy Olafie,

    nie musisz się tłumaczyć, Olafie, doskonale rozumiem. Nie zapominasz chyba z kim dzielę życie. Czasami się zastanawiam, czy Halvard w tajemnicy przede mną nie złożył ślubów rodzinnemu przedsiębiorstwu. Pracoholizm to chyba Wasza wspólna cecha. Czytając z czym musisz się mierzyć pozostaje mi się jedynie cieszyć, że mój małżonek, mimo oddania zawodowym obowiązkom, nie traktuje sprawy prezentów w tak niechlujny sposób.
    Cieszę się, że moja propozycja pomocy spotkała się z Twoją aprobatą. Wiesz, że nie chciałabym się wtrącać i mącić, jedynie wesprzeć, bo to szlachetna inicjatywa. Skontaktuję się z panią Hansdotter, bez obaw. Nie mogę obiecać, że poświęcę temu tyle uwagi i czasu co Ty, bo jak sam piszesz, mam obowiązki wobec rodziny, lecz działania w sprawach społecznych traktuję poważnie. Miło mi, że to zauważasz i doceniasz, naprawdę. Schlebiasz mi, jak zawsze.
    Nie mam Ci nic za złe, Olafie. Wszystko co napisałam, miało żartobliwy ton, wybacz, jeśli nie wybrzmiało to odpowiednio, niekiedy trudno przelać prawdziwe uczucia na papier. Doskonale rozumiem jak człowieka potrafi zaaferować żarliwe uczucie; może niektórzy w to wątpią, czasami jednak wciąż czuję się jak zakochana nastolatka przy Halvardzie i zapominam o całym świecie. Jestem po prostu ciekawa, zaczekam jednak cierpliwie. Cierpliwości zaś powinieneś mieć zdecydowanie mniej do tej kobiety, którą niegdyś nazywałeś żoną. Trudno mi wciąż zrozumieć dlaczego pozwalasz jej na to, aby w tym życiu nadal się pojawiała, lecz to Twoje życie - gdybyś potrzebował wsparcia i rady wiesz, że zawsze je u mnie znajdziesz.
    Z przyjemnością Was ugoszczę, czujcie się zaproszeni. Zarówno w ostatnich dniach roku, jak i na sylwestrowe przyjęcie. Osobiście prześle pannie Guldbrandsen zaproszenie. Co do terminu - słusznie zauważasz, że zamknięcie okresu rozliczeniowego to dla Halvarda szczególnie gorący czas, więc nie jestem w stanie w tym momencie powiedzieć kiedy i on będzie mógł od obowiązków wreszcie odpocząć.
    Nie musisz się martwić, panna Holmsen otrzyma flakon z kompozycją zapachową, która najlepiej odda jej duszę. Jeśli zdecyduje się nam zdradzić odrobinę o sobie. Nie wiedziałam jednak, że to tak ważny element pracy kustoszki galerii. Nie mogę obiecać, że zajmę się nią osobiście, jeśli ma to nastąpić w tym roku, lecz w styczniu powinnam znaleźć czas. W Vanadis pracują dla mnie wybitni specjaliści, więc niezależnie od alchemika panna Holmsen z pewnością będzie zadowolona.
    Na kolanach nie musisz się odwdzięczać. Wystarczy, że nas odwiedzisz.

    Dahlia


    FAMILY, DUTY, HONOR


    Gość
    Anonymous



    10.01.2001

    Szanowny panie Wahlberg,

    wygląda na to, że musieliśmy się rządzeniem Norn minąć w tłumie jakże znamienitych gości. Ufam jednak, że bawił się pan równie wspaniale co moja skromna osoba.
    Przyznam szczerze, że dziwi mnie to zaproszenie zważywszy na okoliczności mojej ostatniej wizyty, nie śmiem jednak odmówić. Dzieła matki zawsze cieszyły moje oko, mam nadzieję, że podzielimy zdanie w tej kwestii.
    Cieszę się, że przyjdzie omówić nam te istotne kwestie w - jak to sam Pan określił -  tak sprzyjających warunkach. Ostatnia wizyta w Pańskiej galerii wywarła na mnie ogromne wrażenie, niewątpliwie ta również będzie doświadczeniem… niepowtarzalnym. Proszę więc potraktować tę odpowiedź jako potwierdzenie mojego przybycia.


    M. Roinestad
    Widzący
    Freja Ahlström
    Freja Ahlström
    https://midgard.forumpolish.com/t739-freja-ahlstrom#2633https://midgard.forumpolish.com/t749-freja-ahlstromhttps://midgard.forumpolish.com/t1024-fafnirhttps://midgard.forumpolish.com/f83-freja-ahlstrom



    23.12.2000

    Szanowny Olafie,

    W istocie powodem mojej nieobecności na organizowanym przez Ciebie wernisażu był nadmiar obowiązków wiążących się z pełnioną przez mnie funkcję. Jak sam pewnie wiesz, święta to czas wzmożonej aktywności galdrów obdarowanych monetą artystycznego powołania. Żałuję, że nie dana mi jest możliwość przebywania w dwóch miejscach jednocześnie, inaczej z pewnością uświetniłabym to wydarzenia swoją obecnością i zobaczyła na własne oczy wytwory twoich uzdolnionych podopiecznych.
    Muszę przyznać, że początkowo po przeczytaniu listu musiałam przyjrzeć mu się raz jeszcze, by nie zwieść umysłu ułudą tkaną pośpiechem myśli. Niemniej, niestety będę mogła złożyć Ci wizytę dopiero po Nowym Roku, inaczej musielibyśmy odbyć spotkanie w pośpiechu. Nie chcę naprędce omawiać sprawy panny Jeske Helvig ani pana Einara Halvorsena, ponieważ profesjonalizm każe mi podejść do tego bardziej pieczołowicie. Jeśli taki bieg wydarzeń przystoi twojemu styczniowemu kalendarzowi, koniecznie powiadom mnie o wolnym terminie.

    Freja Ahlström
    Gość
    Anonymous


    list został położony na stole w salonie, w punkcie widocznym od samego wejścia do pokoju


    21.01.2001

    Najdroższy,

    mówiłam Ci kiedyś, że nie mam w zwyczaju się żegnać, że gdy pisany nam czas dobiegnie końca, rozejdziemy się bez żalu każde w swoją stronę, pamiętasz? W tym jednak właśnie rzecz, Olafie, to nie jest pożegnanie i chciałabym Cię prosić, byś tak tego nie traktował, choć zdaję sobie sprawę z tego, że okoliczności, w jakich wszystko się rozgrywa, są dalekie od ideału.

    Choć wrodzona ciekawość zżera mnie żywcem, nie będę Cię pytać kim jest Lilje ani z jakiego powodu zawładnęła Twoimi myślami do tego stopnia, byś tak gwałtownie zmienił do mnie swoje nastawienie, lecz nie będę kłamać; ostatnie dni dały mi wiele do myślenia i pokazały dość dobitnie, że w obecnym rozrachunku moi najbliżsi potrzebują mnie bardziej niż Ty. Być może oddając się upajającym zrywom namiętności, pozwoliliśmy sprawom zajść zbyt daleko w zbyt krótkim czasie, zdrowy rozsądek i pragmatyczne kalkulacje porzucając daleko w tyle. Być może był to mój błąd - zamierzam go naprawić. Nie wycofuję się z żadnej ze złożonych przeze mnie obietnic, w naszych relacjach nie stawiam kropki, a jedynie przecinek - nie znikam całkowicie, a jedynie robię krok wstecz dla dobra nas obojga. Jestem pewna, że doskonale rozumiesz co mam na myśli i że gdy już opadną pierwsze emocje, przyznasz mi rację.

    Żyj swoim życiem nieustępliwie i bezkompromisowo, Olafie, a jeśli tylko zechcesz raz jeszcze zachłysnąć się jego pełnią, wiesz gdzie mnie szukać. Pozostaję tylko jeden list i jeden portal od Ciebie, do tego czasu - bywaj zdrów.


    Życzę Ci wszystkiego, co najlepsze.
    Z żalem stwierdzam, że beze mnie,

    Frida
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok



    27.01.2001

    Szanowny Panie Wahlberg,

    muszę przyznać, że bardzo długo myślałem nad Pana ofertą. Nie mógłbym podjąć pochopnej decyzji, biorąc pod uwagę to, ile wysiłku i czasu w ostatnich latach włożyłem w tworzenie Nationaltheatret. Dodatkowo chciałem także skonsultować wszystko z całym zarządem teatru, bowiem jesteśmy jak rodzina i nie wyobrażam sobie, by mieli na ten temat odmienne zdanie. Po długich debatach mam zaszczyt poinformować, że przyjmujemy Pana propozycję, jednak z zachowaniem warunków, o których wcześniej rozmawialiśmy. W związku z tym potrzebowałbym pisemnej gwarancji, że to ja będę w dalszym ciągu dyrektorem artystycznym Nationaltheatret, podczas gdy pan stanie się jego właścicielem. Jeśli warunki panu opowiadają, zapraszam jutro do teatru, gdyż przygotowałem całą dokumentację.
    Mam nadzieję, że współpraca między nami będzie układała się owocnie.

    Halfdan Normann
    Konta specjalne
    Bezimienny
    Bezimienny
    https://midgard.forumpolish.comhttps://midgard.forumpolish.comhttps://midgard.forumpolish.comhttps://midgard.forumpolish.com


    Gość
    Anonymous



    25.01.2001

    Najdroższy,

    żałuję szczerze, że Twoja praca, która miała być naszym mianownikiem wspólnym, ostatecznie okazała się stać nam na drodze, lecz wiedz, że nie doszukuję się w tym Twojej winy - najwidoczniej tak właśnie miało być.

    Nie tak wyobrażałam sobie spędzać ten dzień, a jednak list od Ciebie okazał się być miłą niespodzianką. Dziękuję, że pamiętałeś, choć z przymierzeniem prezentu od Ciebie wstrzymam się aż do momentu, w którym to Twoje dłonie owiną go wokół mojej szyi.


    Frida
    Widzący
    Lasse Nørgaard
    Lasse Nørgaard
    https://midgard.forumpolish.com/t1236-lasse-idar-nrgaard#9818https://midgard.forumpolish.com/t1264-lasse-nrgaardhttps://midgard.forumpolish.com/t1266-tyv#10151https://midgard.forumpolish.com/f120-lasse-i-ida-nrgaard



    Midgard, 2.02.2001

    Szanowny Panie Wahlberg,

    Nie będę kłamał, zaskoczył mnie Pana list. Gdy przeczytałem imię nadawcy, moim pierwszym odruchem było zostawienie koperty pod drzwiami mojej siostry. Miło mi jednak, widząc, że zwraca się Pan do mnie. Miło również wiedzieć, że dobrze wspomina Pan zabawę sylwestrową. Wróciłem do domu nieco zbyt wcześnie, sam Pan rozumie, od jakiegoś czasu nie jestem amatorem tanecznych przyjęć, choć jeszcze kilka lat temu szczerze je uwielbiałem i zdarzały się takie, z których wraz z Idą wychodziliśmy dopiero nad ranem. Tamta wygrana osłodziła mi nieco tęsknotę, dziękuję więc za pomoc. Wbrew pozorom bywam całkiem niezły w grach hazardowych, choć nigdy nie przepadałem za ich losowością. W każdym razie — miło było porozmawiać. Moje zdrowie ma się zaskakująco dobrze, liczę na to, iż Pana również.

    Ma Pan rację, czytałem już o tych planach. Godne podziwu. Zawsze uwielbiałem Nationaltheatret, to przepiękne miejsce, drogie mojemu sercu. Naturalnie, ze wszystkich osób, które mógłbym wyobrażać sobie na tej pozycji, Pan wydaje się być wyborem najbardziej oczywistym. Ciekawi mnie jednak kwestia klątwy — równie dobrze może być zwykłą bajką dla niegrzecznych dyrektorów artystycznych, a samo wykrycie jej będzie wymagało sporo pracy. Mimo to sprawa jest dla mnie na tyle fascynująca, iż zapewne wyrwałbym sobie wszystkie włosy z głowy, gdybym nie zajął się nią osobiście. Szczerze wierzę, iż jeżeli plotki okażą się prawdziwe, rozprawienie się z klątwą tego rodzaju może być ważnym krokiem w mojej akademickiej karierze. Niewątpliwie podjął Pan właściwą decyzję. Wątpię, by znalazł się ktoś lepszy.

    Poczytam więcej o tej sprawie. Kiedy chciałby Pan zacząć?

    Z wyrazami szacunku,
    L. Nørgaard


    As the devil spoke we spilled out on the floor and the pieces broke and the people wanted more and the rugged wheel is turning another round

     
    Gość
    Anonymous



    02.02.2001

    Szanowny Panie Wahlberg,

    mam nadzieję, że zastaję Pana w nienagannym zdrowiu i dobrym samopoczuciu. Ja sama czuję się wyśmienicie, chociażby ze względu na to, jak dobrze czuć się mogę po odsłuchaniu powtórki "Oka na świat" w radiu Hugin i Munin. Chciałabym wyrazić wielką wdzięczność, jaką żywię do Pana w związku z niezwykle przychylnymi słowami. Dziękuję, za wspomnienie mojego nazwiska, dziękuję  za finansowe wsparcie, nawet pomimo faktu, że swoje prace wystawiałam tam pierwotnie tylko z myślą o czci Thora i wyłącznie poszerzeniu rozpoznawalności. Dzięki Pana słowom i być może mojej obecności tam, odczułam zwiększenie zamówień na moje prace i pewien dopływ gotówki, co dla studentki o moim pochodzeniu jest nie tylko powodem do dumy, ale i zwyczajnie potrzebnym zjawiskiem. Utrzymanie się na własną rękę jest problematyczne, jednak ostatnimi czasy zapowiada się lepiej - udało mi się bowiem zamieszkać w kolektywie z Sohvi Vanhanen. Tworzenie razem, ale z innych materiałów, może okazać się sporym krokiem w rozwoju i gdyby nie szansa, którą dał mi Pan przed wernisażem Jeske Helvig, pewnie nie miałabym możliwości, by krok ten zrobić.

    Nie będę jednak kłamać - nie wiedziałam jak odwdzięczyć się materialnie komuś, kto dostarczył mi tyle niematerialnego przecież zaufania. Proszę więc powiedzieć, jaki zaklęty przedmiot przydałby się Panu, a ja niezwłocznie wykonam go bez żadnych opłat. Rozwijam się i uważam, że moje umiejętności mogą znaleźć zastosowanie. To o czym myślałam, to jednostronne Ramki Wpatrzenia, które mógłby Pan rozmieścić w Galerii, by zadbać o jej bezpieczeństwo - drugie z egzemplarzy z pary ramek, mogłyby zostać umieszczone w pomieszczeniu stróża lub Pana gabinecie, umożliwiając podgląd pomieszczeń. Moja propozycja jest jednak wysnuwana nieśmiało - postaram się bowiem wykonać cokolwiek Pan sobie zażyczy.

    Z serdecznymi pozdrowieniami,
    Lotte Hansen
    Gość
    Anonymous



    02.02.2001

    Najdroższy,

    wiesz już z pewnością, że choć wiele rzeczy mogłabym mieć za złe, tak nie Tobie - i nie Twoje pragnienia, które wszak od samego początku zdawały się być zbieżne z moimi własnymi. W tym wypadku po raz wtóry są tożsame, zupełnie jakbyś mieszkał w mojej głowie i czytał w moich myślach niczym w otwartej księdze - i zupełnie jakby ostatnie tygodnie niczego nie zmieniły. Czy więc przesadną śmiałością będzie stwierdzenie, że samodzielnie będziesz musiał się przekonać o tym czy mroźna bryza w Tromsø zmieniła zapach mojej skóry?
    Obiecywałam Ci, że nie uciekam, że wciąż pozostaję tylko jeden portal od Ciebie, jeśli więc ma to być portal do Oslo, niech tak będzie. Wykreślaj dni w kalendarzu, panie Wahlberg, a gdy nadejdzie ten wyczekiwany, pośród upajającej woni wielobarwnych kwiatów odśwież moje wspomnienia tego pierwszego wieczoru w ogrodach Baldura, karm mnie poezją idealnie skomponowanych słów i słodkim złudzeniem, że w zaklętym kawałku czasoprzestrzeni możemy trwać w oderwaniu od reszty świata już na zawsze, a ja uwierzę.
    Nim wypowiesz wojnę moim marom, wstrzymaj się, proszę, mój miły; ten jeden dzień oddam całkowitemu zapomnieniu i mam nadzieję, że i Ty zdołasz postąpić podobnie. Nie każę Ci czekać zbyt długo.

    Do zobaczenia,
    Frida



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.