Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Mikkel Guldbrandsen

    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen




    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen


    O POSTACI

    RODZINA
    – Frida Guldbrandsen (25.01.1975) – młodsza siostra, wyrocznia, völva

    – Gunnhild Guldbrandsen (z domu Lundbäck) – matka, dawniej podsekretarz w Departamencie Edukacji i Nauki, obecnie nauczycielka języka nordyckiego w Akademii Ihwaz w Trondheim

    – Fredrik Guldbrandsen – ojciec, przed laty znany łamacz klątw w Midgardzie, zginął z rak przez ślepców w 1984 roku

    - Myrthild Guldbrandsen – matka Fredrika, babka, dawniej völva, obecnie mieszkająca w Tromsø widząca

    – Torstein Guldbrandsen – młodszy brat ojca, stryj, obecnie zarządzający rodzinną destylarnią alkoholi w Tromsø




    CIEKAWOSTKI
    – Nosi się elegancko, zawsze w koszuli, spodniach wyprasowanych w kant i pod krawatem, jeśli akurat nie ma na sobie munduru Kruczego Strażnika.

    – Uzależniony od kofeiny, dzień zacząć musi od kawy czarnej jak bezksiężycowa noc, bez mleka i cukru.



    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen


    RELACJE POSTACI

    Frida Guldbrandsen





    I Tobie wierzę
    bo Ty jesteś prządką


    Imię i nazwisko

    Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur.


    Imię i nazwisko

    Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur.



    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen


    RETROSPEKCJE

    24.12.1984
    TYTUŁ: Jul, jul, strålande Jul
    Z KIM: Frida Guldbrandsen
    MIEJSCE: Tromsø, dom Guldbransenów
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    Kątem oka zauważył drobną sylwetkę siostry. Nie był pewien, czy fascynowały ją prezenty, trzaskający w kominku ogień, czy może jeszcze coś innego, miał jednak pewność, że póki co ona go nie zauważyła. Starając się więc kroczyć jak najciszej, obszedł sofę niemalże przytulając się plecami do ściany i okna, po czym stanął za dziewczynką i chwycił ją nagle w pasie, by podnieść Fridę do góry. – Mam cię – stęknął, bo nie poszło mu to tak łatwo jak się spodziewał, już nie tak łatwo jak wcześniej. Udał jednak, że wcale nie był to dla niego żaden wysiłek i spróbował Fridę lekko podrzucić, lecz szybko postawił ją na ziemi. – Jak myślisz, co przyniósł ci julenissen? Czego sobie zażyczyłaś? – spytał, zastanawiając się, czy młodsza siostra nadal wierzy w jego istnienie. Z tego co pamiętał, to on liczący sobie niespełna dziesięć lat tak Frida teraz, przewracał oczami na wspomnienie rodziców o nim, jęcząc, że nie jest już dzieckiem i zna prawdę. W jego przypadku było przecież jednak inaczej, dla niego Frida wciąż była brzdącem. – Pewnie widział jak dokuczasz mamie i pudełko jest puste – dodał Mikkel, nie mogąc się powstrzymać, by nie podroczyć się z nią choć chwilę.



    10.01.1992
    TYTUŁ: We just keep dancing like we're twenty-three
    Z KIM: Frida Guldbrandsen
    MIEJSCE: Midgard
    STATUS: zakończone (5P)

    Nie powinien był tego robić.
    Od delikatnego zapachu fiołków, który otulał kruche ciało, kręciło się Mikkelowi w głowie, a wypity alkohol jedynie potęgował wrażenie jakie na nim wywierała. Dopiero teraz zaczął dostrzegać, że nie jest już małą dziewczynką, za jaką miał ją, spoglądając teraz na wszystkie nastolatki przez pryzmat siostry. Spojrzenie ciemnobrązowych tęczówek przesunęło się po łabędziej szyi, po dekolcie nachylonym ku niemu z ochotą, musnęło zaokrąglające się wciąż ciało. Zaschło mu w gardle i odchrząknął, zaczynając opowiadać o runach, o których tak chciała słuchać, lecz słowa zaczęły mu się plątać, gdy Solveig znalazła się niebezpiecznie blisko. Zdecydowanie zbyt blisko. Opamiętaj się, podpowiadał rozsądek, ale dłonie przestały go słuchać. Zbyt długo nie spotykał się z nikim. Za mocno skupił się na nauce i obowiązkach - wreszcie się poddał. W odruchu, którego nawet nie starał się powstrzymać, pochylił się ku Solveig, obejmując ją w pasie i przyciągając do siebie. Nie wiedział kiedy i jak jego dłonie znalazły się pod sukienką, podwijając ją do góry.
    Opamiętał się - tylko po to, aby wyciszyć pokój i zablokować zamek czarem, zanim całkiem zagubił się w jasnych kosmykach i chętnych ustach.



    30.01.1993
    TYTUŁ: Homeward bound
    Z KIM: Frida Guldbrandsen
    MIEJSCE: Midgard
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    Westchnął ciężko, jakby nie uwierzył w jej żart, lecz zupełnie nie to miał na myśli.
    - Słuchaj... tak jak powiedziałem. To jest też twój dom, a ja jestem twoim bratem, nie ojcem. Nie musisz mnie prosić o zgodę na wszystko. Jeśli chcesz kogoś zaprosić, to po prostu zaproś - tłumaczył cierpliwie. Przez wszystkie te tłumaczenia, że będzie grzeczna, będzie go uprzedzać o wszystkim i nie będzie dla niego utrapieniem odnosił wrażenie, że przez długi czas może czuć się tu gościem, a tego nie chciał. Każdy potrzebował własnego kąta, domu, gdzie będzie w pełni swobodny i pewny. - Mieszkaliśmy już razem, tak pozwolę sobie przypomnieć… - dodał z łagodniejszym uśmiechem. Guldbrandsen przypuszczał, że mimo tych wszystkich zapewnień jak się cieszy i jak jest szczęśliwa, zmiana ta to w niej wzbudza o wiele większe poddenerwowanie, wyjątkowo dobrze ukrywane. Zrobił więc poważną minę i zmarszczył brwi. - Dobrze. Zatem... zasadą pierwszą jest niezostawianie swoich włosów w wannie - oświadczył, ogniskując badawcze spojrzenie na twarzy Fridy; kąciki ust prędko jednak zadrżały i znów się roześmiał.



    14.10.1995
    TYTUŁ: Treaty between your love and mine
    Z KIM: Irene Engberg
    MIEJSCE: Midgard
    STATUS: niezakończone (1P)

    lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat t enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua



    11.1999
    TYTUŁ: Hunted and trapped
    Z KIM: Lykke Ronneberg
    MIEJSCE: Midgard
    STATUS: niezakończone (4P)

    lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat t enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua


    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen


    grudzień 2000


    01.12.2000
    TYTUŁ: Alkoholowe z alkoholem
    Z KIM: Anwar Rosenkratz
    MIEJSCE: Pomnik Ragnhildy Potężnej
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    - Coś dla panów? - wymamłała pod nosem, przerzucając stronę notatnika, choć w istocie rzadko cokolwiek na nim zapisywała, nie do końca orientowała się nawet w numeracji stolików. - Polecamy ciemne piwo… - Zapomniała nazwy, więc postanowiła ją grzecznie pominąć. - I jasne piwo, te sprowadzamy prosto z samych Czech. Szefowi smakuje, kazał polecać. - Zerknęła na nich zza kartek, przeprowadzając niezwykle bystre kalkulacje, czy powinna zaproponować również inne opcje. - Mamy też grzaniec alkoholowy i bezalkoholowy. Alkoholowy jest z alkoholem, bezalkoholowy bez alkoholu - recytowała jak znudzony pierwszak na akademii szkolnej.  



    01.12.2000
    TYTUŁ: Przeszkoda
    Z KIM: Villemo Holmsen
    MIEJSCE: Gorące Źródła
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    Nie tracił więc czujności nawet tutaj, pośród gorącej pary i śmiechów, nie lekceważył wizyty tutaj śledzonego mężczyzny, choć mogło okazać się nic nieznaczące. Trzymał się na dystans, nie tracił go jednak z oczu... Przynajmniej do czasu. Do czasu, kiedy zderzył się z jakąś drobniejszą sylwetką, choć był pewien, że drogę ma czystą. Kobieta po prostu na niego wpadła, a przez całe to zamieszanie spojrzał najpierw na nią, skupiając wzrok na ładnej twarzy, upewniając się, ze nic jej nie jest. Twierdząca odpowiedź pozwoliła Mikkelowi na rozejrzenie się wokół, lecz śledzony mężczyzna zniknął mu z oczu. Do cholery jasnej, pomyślał Guldbrandsen z irytacją, zarówno na siebie, jak i na tę kobietę, która weszła mu w drogę.
    - Nie szkodzi - skłamał gładko, wypatrując go pośród tłumu, na próżno jednak. Znów spojrzał więc na tę kobietę, zwracając uwagę, że wyróżniała się urodą na tle innych widzących obecnych w tym miejscu - i to bardzo. - Wszystko w porządku. Powinna pani jednak bardziej uważać w tym tłumie - wyrzekł, brzmiąc nieco bardziej burkliwie, niż zwykle.;



    02.12.2000
    TYTUŁ: Trening
    Z KIM: Jan-Erik Nystrom
    MIEJSCE: Siedziba Kruczej Straży
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    Okazał się jednak za wolny. Niewiele brakowało, lecz nie zdążył. Żelazna pięść Jana-Erika uderzyła tam gdzie miała, Mikkel nie zdołał jej zatrzymać, zablokować w jakikolwiek sposób. Tym razem dostał w szczękę, może trochę wyżej, bliżej ucha. Ból znów okazał się oszałamiający. Tak bardzo, że przed oczyma pojawiły mu się mroczki. Mikkel zachwiał się wyraźnie, cofnął o kilka kroków do przodu. Poczuł szum krwi w uszach, z jednego pociekła strużka krwi. Zaraz po tym osunął się na ziemię, tracąc przytomność i tym razem nie odzyskał jej już tak prędko. Po wybudzeniu miał pluć sobie w brodę, że zwykły trening zmienił się w kompletną porażkę. Guldbrandsen się tego dnia nie popisał, wprost przeciwnie. Trening ten na długo miał zapisać się w jego pamięci i na samą myśl o nim miał pojawiać się smak goryczy pod językiem.

    04.12.2000
    TYTUŁ: Urosłaś?
    Z KIM: Frida Guldbrandsen
    MIEJSCE: Panoptikum
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    - Tyle razy mówiła o motylach w Hiszpanii, pamiętasz? Obiecywali z ojcem, że nas tam zabiorą… - wyjaśniła swój tok rozumowania, widząc, że Mikkel nie pojmuje skojarzenia wywołanego przez zatrzymaną w bezruchu kruchość wielobarwnych skrzydeł. Chwilę później zerknęła na sygnet wskazywany przez brata, a gula w jej gardle urosła jeszcze odrobinę na kolejne wspomnienie sylwetki rodziciela, który został im przedwcześnie odebrany. - Pasowałby ci - skwitowała oszczędnie w słowach, by szybko odwrócić się i ruszyć w głąb kolejnego zakamarka sklepowego niby to w poszukiwaniu kolejnego przedmiotu godnego ich uwagi.



    04.12.2000
    TYTUŁ: -
    Z KIM: Ida Nørgaard
    MIEJSCE: Kafeteria uniwersytecka
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    A może chodziło o pół godziny? Dziesięć minut? Nie miał czasu, by się nad tym porządniej zastanowić. Już chciał zaprosić Idę do sali, gdy zorientował się o obecności dotychczas zupełnie obojętnego mu towarzysza dziewczyny. Pogrążony we własnym świecie, potrzebował chwili, by uświadomić sobie, że i z nim był tego popołudnia umówiony. - Niech mnie Búri kopnie, panie… Guldbrandsen. Z panem również miałem się dziś widzieć, prawda? - Był człowiekiem zbyt nierozgarniętym, aby choć spróbować ukryć rozczarowanie w głosie. - Panno Bergel, proszę odwiedzić mnie jutro. - Po chwili skinął na dziewczynę, niemo syglalizując, żeby ustąpiła mu miejsca. - W czym mogę pomóc, panie Guldbrandsen? - Zapytał, siadając na miejscu Nørgaard, gdy ta oddaliła się odrobinę, zapewne nie darując mu poirytowanego spojrzenia.



    05.12.2000
    TYTUŁ: Ciężkie poranki
    Z KIM: Gerda Molander
    MIEJSCE: Midgard, Kolegium Sprawiedliwości
    STATUS: zakończone - rozliczone (6P)

    Zachęcona jego gestem, ruszyła schodami w dół, wolną dłonią rozpinając guziki płaszcza, wydając z siebie krótki, cichy śmiech na jego słowa w temacie stażu; zerknęła na niego śmielej niż dotychczas, błądząc spojrzeniem po charyzmatycznej bliźnie na jego policzku. Chciała zapytać – po prawdzie odkąd minęli się przypadkiem po raz pierwszy – było to jednak pytanie, które musiało poczekać na właściwszy moment lub pozostać roztropnie niewypowiedziane, za odpowiedź biorąc domysły.
    Jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić – mruknęła rozbawiona, kiedy wspominał o własnym stażu. – Prawie uwierzyłam, że też był pan żółtodziobem, a nie urodził się pan po prostu już w mundurze i z legitymacją wysłannika u szyi – odnalazła jego spojrzenie własnym, w końcu dosięgniętym przez jasny uśmiech. – Prawie mnie nabrałeś, Mikkelu – powtórzyła, zanim nie umknęła spojrzeniem, lekkim, pospieszonym krokiem pokonując kolejne stopnie, wyprzedzając go żwawo, by jako pierwsza zanurzyć się w znajomej głębi archiwum, rozplątując zwoje szalika. – Czego szukamy? Dali ci kartkę czy zostawili nas zupełnie na pastwę, żeby nas dopadł minotaur tego labiryntu, nim stąd wyjdziemy?



    05.12.2000
    TYTUŁ: Ruletka
    Z KIM: Olaf Wahlberg
    MIEJSCE: Sundsvall Casino
    STATUS: zakończone-rozliczone (5P)

    — Tak więc, o co miał być zakład? Ach tak... Drink. Ale mam wrażenie, że to zbyt mało, zbyt trywialnie. Podnieśmy stawkę… Może... — siadając przy stole, na jego środek przesunął pokaźną kupkę żetonów, znacznie większą niż wcześniej obydwaj mężczyźni obstawiali przy ruletce. — Dwa tysiące runicznych talarów — kwota nie była drobna, tyle mniej więcej mógłby zapłacić przeciętny klient za kilka godzin z jedną z mniej pożądanych kurtyzan. Choć Wahlberg sam miał status bogacza, tak zdawał sobie doskonale sprawę z kosztów, jakie ponosili zwykli ludzie, choć przez takowych rozumiał raczej zamożną część społeczeństwa, niż zwykłego galera.
    Gdy krupier ułożył przez nim karty, Olaf sięgnął po nie jedynie kątem oka, dostrzegając wypisane weń wartości.



    07.12.2000
    TYTUŁ: Wyzwanie Norn
    Z KIM: Saga Moen
    MIEJSCE: Leśny szałas
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    Lód kruszył się pod jego ciężarem, gdyby nie czary pięknej młódki to mógłby wcale nie być w stanie wygrzebać się na twardszą powierzchnię. Rękawiczki przemokły mu całkiem, palce miał skostniałe, rzucanie zaklęć mogłoby przysporzyć problemów, a liczyła się przecież każda sekunda. Miała więc rację, ktoś musiał mu pomóc. Mikkel nie oponował dłużej, skinął jedynie głową i wyciągnął ku dziewczynie dłoń, kiedy zdecydowała rzucić kolejne zaklęcie na swój szal, który przywiązał ich do siebie za nadgarstki. Mężczyzna był zbyt ciężki, aby tak drobna dziewczyna była w stanie wyciągnąć go na sam brzeg, nie leżał jednak bezczynnie. Starał się powoli podczołgać na grubszy i twardszy lód, zaczarowany przez nieznajomą. Musiał zaufać jej na ślepo, uwierzyć, że był rzucony poprawnie i nie załamie się pod jego ciężarem ponownie.

    09.12.2000
    TYTUŁ: Zakłócony spoczynek
    Z KIM: Tove Rosenkratz, Lumikki Oldenburg, Arthur Mortensen
    MIEJSCE: Norbotten, Katakumby
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    O Haugaardzie i jego współpracowniku, Vegardzie, nasłuchał się wiele. Słynni archeolodzy, poszukiwacze artefaktów, cieszyli się uznaniem i sławą we własnych kręgach. Los jednak, dla jednego z nich, nie miał litości, bogowie zaś przecięli linię życia Vegarda raz na zawsze. Najwyraźniej śmierć przyjaciela nie była w stanie powstrzymać Haugaarda przed próbą odnalezienia kolejnego skarbu, może chciał to zrobić dla pamięci Vegarda - to wiedział jedynie on sam, Guldbrandsen nie zamierzał zaś tego oceniać. Człek nie wie jak sam się zachowa, dopóki nie znajdzie się w skórze drugiego. Może miał odkryć nieco prawdy, bo usłyszawszy, że Haugaard poszukuje towarzyszy tejże wyprawy - Mikkel się nie zawahał. Czyż nie na to czekał? Z rzadka ktoś o takim doświadczeniu, wiedzy i sławie wśród innych archeologów zbierał drużynę; posłał więc do Ernsta list, zaproponował swoje wsparcie i towarzystwo, w pracy zaś zadbał o to, by nikt go tej nocy nie potrzebował.



    13.12.2000
    TYTUŁ: Przystrajanie domu
    Z KIM: Ovedia Guldbrandsen (NPC)
    MIEJSCE: Midgard, mieszkanie Mikkela
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    Nie sposób było nie uśmiechnąć się przez entuzjazm kilkulatki. Nawet nie żałował, że zmienił plany przez spotkanie z jej matką i spędzał to popołudnie właśnie w taki sposób. Przypominały mu się dawne czasy, kiedy wspólnie z Fridą dekorowali świąteczne drzewko w domu rodzinnym.
    - Dokładnie tak. Brawo! Znasz już jakieś? - odparł lekko zdziwiony, ale w przyjemny sposób. Ovedia może i jak typowa dziewczynka uwielbiała kolor różowy i tytułowanie jej księżniczką, wydawała się jednak wyjątkowo bystra i rezolutna. - Pewnie, że się nauczysz. Wszystko pójdzie z czasem. - Na zdrowie - powiedział, kiedy uroczo kichnęła. Sam także dołączył do dekorowanie, a runy-zawieszki znalazły się także na najwyższych gałęziach choinki, gdzie kilkulatka nie mogłaby sama dosięgnąć. Z pudeł, które wydostał z szafy, wyciągnął trochę szklanych bombek. Nie spełniły pewnie jej oczekiwań, okazały się raczej pozbawione dekoracji, jedynie kolorowe, minimalistyczne. Do tego miał jeszcze dwa łańcuchy - jeden czerwony, drugi srebrny. Wyciągnął oba w kierunku Ovedii, by wybrała, który sama chce zawiesić.
    - Chciałabyś zawiesić złotą gwiazdę? - zapytał jej, świadom, że na pewno będzie chciała dostać w swoje łapki najważniejszą z ozdób.



    14.12.2000
    TYTUŁ: Wernisaż
    Z KIM: Lykke Ronneberg
    MIEJSCE: Midgard, Galeria Sztuki Besettelse
    STATUS: zakończone - rozliczone (8P)

    1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
    Norny musiały w tamtym momencie śmiać się do rozpuku z całej tej sytuacji.
    - Co ty wyrabiasz? Jak ty się zachowujesz? - warknął w kierunku Lykke, łapiąc za ramię i odciągając od obrazu. Nie tolerował takiego zachowania, robienia scen, czynienia dramatów. Winę za to wszystko nie mógł ponosić wyłącznie alkohol, nie wypiła aż tyle. Zaczynał rozumieć dlaczego Wahlberg mógł chcieć mieć kontrolę nad obecnością byłej żony podczas wernisażu. Nie wierzył w to, że nie uczyniła tego specjalnie - i poczuł się rozdrażniony. Zaprosiła go tu jako osobę towarzyszącą, teraz z nich obojga robiła zaś pośmiewisko.
    Wypuścił z uścisku ramię kobiety, orientując się, że Olaf i Frida podeszli do nich sami. nie mógł powstrzymać uśmiechu na widok siostry, której jak się okazało, dedykowany był między innymi ten wernisaż.
    - Nie spodziewałem się ciebie tutaj, słonko, wyglądasz pięknie - zwrócił się do Fridy, dopiero po chwili przenosząc wzrok na Wahlberga. Nie miał pojęcia o jakim wypadku mówił.
    Olaf najwyraźniej jeszcze nie wiedział, Mikkel jednak i tak zdążył się roześmiać, kiedy i jemu zdecydował się przedstawić Fridę.
    - Nie musisz przedstawiać mi rodzonej siostry, Olafie - wszedł mu w słowo, a kącik ust uniósł się w uśmiechu. Spojrzał jeszcze raz z dezaprobatą na Lykke, zanim uczynił kilka kroków w stronę Fridy, której dżentelmeńsko podsunął własne ramię.  



    21.12.2000
    TYTUŁ: Niespodzianka
    Z KIM: Irene Engberg
    MIEJSCE: Midgard, Krucza fontanna
    STATUS: zakończone - rozliczone (5P)

    - Gdyby ktoś po raz pierwszy od lat dał ci nadzieję, że możesz zrobić ze swoim życiem cokolwiek użytecznego, nie postąpiłbyś podobnie? Gdybyś uwierzył, że istnieje cień szansy na odnalezienie sposobu, żeby dla nikogo nie było już za późno? - W szczególności, gdy było się medium, a sama egzystencja Irenę naruszała święty podział między życiem a śmiercią. - Nie, oczywiście, że nie. Jesteś na to zbyt szlachetny. Szkoda, że ja taka nie byłam. - Uśmiechnęła się smutno, odwracając się gwałtownie w jego stronę. Uniosła dłoń, zatrzymując palce milimetry nad fakturą nieznajomych blizn na jego policzku, jakby chciała ich dotknąć. Powstrzymała się jednak, szybko zabierając dłoń, ale nadal nie spuszczając z nich zieleni spojrzenia.



    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen


    styczeń 2001

    05.01.2001
    TYTUŁ: Smacznej kawusi
    Z KIM: Gerda Molander
    MIEJSCE: Midgard, Kawiarnia "Kanel"
    STATUS: niezakończone (4P)

    lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat t enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua



    06.01.2001
    TYTUŁ: Misja z Prorokiem
    Z KIM: Jan-Erik Nystrom
    MIEJSCE: Midgard
    STATUS: niezakończone (8P)

    lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat t enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua



    16.01.2001
    TYTUŁ: Rewanż
    Z KIM: Jan-Erik Nystrom
    MIEJSCE: Midgard, siedziba Kruczej Straży
    STATUS: niezakończone (2P)

    lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat t enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua



    21.01.2001
    TYTUŁ: Wędrówki dzikich zwierząt
    Z KIM:  Asta Mølgaard, Bertram Holstein, Halvard Tordenskiold
    MIEJSCE: Midgard, Ogród zoologiczny
    STATUS: zakończone (6P)

    Pod główną bramą pojawił się pierwszy i czekał cierpliwie, aż pojawi się pracownik, inni zaproszeni galdrowie, ktokolwiek, czas oczekiwania umilając sobie papierosem; nie podejrzewał jeszcze niczego, czuł się wręcz spokojny i zadowolony, że będzie miał okazję wieczór spędzic inaczej niż nad kolejnym śledztwem. Obserwując pojawiających się kolejno galdrów witał się z każdym uprzejmym dobry wieczór; zdziwiło go jednak, że była ich zaledwie czwórka.
    - Zaprosili jedynie nasą czwórkę? To bardziej elitarna wycieczka niż sądziłem - zaśmiał się lekko Guldbrandsen, starając zagaić rozmowę z pozostałymi; w jednym z nich rozpoznał Halvarda Tordenskiolda i skłamałby, gdyby nie przywiodło mu to do głowy myśli, że to grono naprawdę specjalne.



    25.01.2001
    TYTUŁ: Mam cię
    Z KIM: Ślepiec
    MIEJSCE: Midgard, Przesmyk Lokiego
    STATUS: niezakończone (2P)

    lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat t enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua


    when I say innocent
    I should say naive



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.