Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Las dębowy

    3 posters
    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    Las dębowy
    Las dębowy stanowi istotną część obszaru Lasów Północnych, rozciągających się na północ od miasta. To miejsce jest uważane za najbliższy przyrodniczy rejon znajdujący się nieopodal miasta, co sprawia, że jest ono szczególnie atrakcyjne dla mieszkańców i miłośników natury. Dęby tworzą gęsty baldachim nad głowami spacerowiczów, a ich potężne korony zapewniają cień w gorące dni. W sezonie jesieni las ten staje się szczególnie malowniczy, kiedy liście zmieniają się w różne odcienie czerwieni, złota i pomarańczy, tworząc wręcz zapierający dech w piersiach widok. Dodatkowo, bez względu na porę roku, można tutaj bez problemu natknąć się na rozmaite ingrediencje zarówno roślinne, jak i zwierzęce.


    Ingrediencje
    W tym temacie możesz znaleźć ingrediencje. Aby je zdobyć, wystarczy napisać posta, wykonać rzut kością zgodny z mechaniką zbierania składników i rozliczyć się w aktualizacji rozwoju.

    
● Ingrediencje roślinne: białomirtwór (I), malina nordycka (I), mech torfowy (I), miętulipan (I), muchomor czerwony (I), poziomka pospolita (I), płucnica islandzka (I),  gwiazdołuna (II), metamorflora (II), monetka bukowa (II), muchomor biały (II), piestrzenica kasztanowata (II), pokrzyk wilcza jagoda (II)
    
● Ingrediencje zwierzęce: mysiptaszek (I) – pióro, skvader (I) – róg, pióro, sierść;
    ● Ingrediencje specjalne: mimikra przedziwna. 
    Widzący
    Ursula Frisk
    Ursula Frisk
    https://midgard.forumpolish.com/t766-ursula-friskhttps://midgard.forumpolish.com/t771-ursula-friskhttps://midgard.forumpolish.com/t772-ratatosk-ursuli#2965https://midgard.forumpolish.com/f88-ursula-frisk


    Przychodzimy stąd

    Droga nie była przesadnie długa, ale zmęczenie dawało nam się we znaki. Zrezygnowaliśmy ze snu, żeby pozwiedzać północną knieję, więc łatwo było się domyślić, że następny poranek nie będzie należał do najprzyjemniejszych, gdy będziemy musieli wrócić jak gdyby nigdy nic do swoich obowiązków.
    - Zbliżamy się powoli do miasta - Zasygnalizowałam, gdy tylko skończyłam ziewać. Oczy trochę mi się kleiły, ale dalej starałam się zachować czujność. Choć szło mi to średnio. Byliśmy jednak sami w lesie i to jeszcze w środku nocy. Czy było to nieodpowiedzialne? Było, ale mam przynajmniej rzadkie ingrediencje, których brakowało mi w swoich zapasach. Szkoda tylko, że ta wydzielina z błon śluzowych ma tak krótki termin przydatności, więc musiałam szybko je zużyć. Byłam mimo wszystko pewna, że się nie zmarnują.
    - Co sądzisz o tym wszystkim..? Co się wydarzyło? Myślisz, że Midgard wreszcie wróci do tej normalności sprzed roku? Urodziłam się w tym mieście... i szczerze? Nie sądziłam, że kiedykolwiek dojdzie do takich sytuacji. I to na taką skalę! - Pokręciłam zrezygnowana głową przypominając sobie miesiące strachu i innych obaw. - Wszystko, co było przed tym, wydaje się takie... odległe... Jakby było tylko nieosiągalnym już wspomnieniem. - Westchnęłam ciężko, dzieląc się z chłopakiem moimi przemyśleniami. Może właśnie ten temat mnie rozbudził, bo przy leśnym mchu znalazłam dwie małe roślinki. Chyba wiedziałam, co to było, ale musiałam się upewnić. - Ale pachnie... to miętulipan - jestem tego pewna! - Uśmiechnęłam się pod nosem, gdy jego liście znalazły się przy moich nozdrzach. - Przyda mi się na koszmary. Czasami zdarza mi się źle sypiać. Nawet częściej niż czasami. Mam nadzieję, że żadna zmora się nade mną nie pastwi... - Traumę z dzieciństwa ciężko przezwyciężyć, ale z roku na rok było coraz to lepiej. - Rozejrzyjmy się, jak już tu jesteśmy. Może coś się jeszcze ostało. - Teren ten był popularny, szczególnie w tym okresie. Jednak sprawny zbieracz może zauważyć więcej, niż inni amatorzy.
    Nie musiałam szukać długo, gdy znalazłam jeszcze krzaczek maliny nordyckiej. I jej owoce znalazły się w mojej torbie.



    Zbieram 2 sztuki miętulipana i 2 sztuki maliny nordyckiej
    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    The member 'Ursula Frisk' has done the following action : kości


    'Ingrediencje (I)' :
    Las dębowy FuFyqhl
    Widzący
    Nik Holt
    Nik Holt
    https://midgard.forumpolish.com/t3451-niklas-holthttps://midgard.forumpolish.com/t3474-nik-holthttps://midgard.forumpolish.com/t3475-sansahttps://midgard.forumpolish.com/f94-nik-holt


    Nie można powiedzieć, żebym w jakikolwiek sposób się czegoś obawiał. To chyba nie leży w mojej naturze, skoro przeżyłem tyle i nadal kroczę po świecie. Ale jestem w stanie zrozumieć niepokój towarzyszącej mi dziewczyny – nie każdy ma takie samo podejście do śmierci, jakie mam ja. Co nie zmienia faktu, że pchanie się pod łapy tego, co żyje w tym lesie, niespecjalnie mi pasuje. Mam tyle żywego złota, że wystarczy mi na wzbogacenie się na jakiś czas. Klienci na złoto są zawsze.
    - No proszę cię. – parsknąłem szczerym śmiechem. Jeszcze nie zwariowałem, by wystawiać na tacy moje własne miejsca na szukanie ingrediencji. Ursuli można się nawet przyznać, nie zadepcze złóż, jakie by one nie były. – Żaden łowca nie rozpowiada swoich sekretów. Moja sprawa, skąd mam, ważne, że mam. – puściłem jej oczko i zacząłem się uważnie rozglądać, gdy gdzieś w pobliżu słychać był szelest. I może warkot? No dobra, to nie jest zły pomysł, by się stąd wynosić.
    - Przesadzasz. – mruknąłem całkiem odważnie, ale nie protestowałem przed oddaleniem się z miejsca. Ot tyle, że rzuciłem wzrokiem wokół, tak upewniając się po prostu, czy aby nic nas nie śledzi.
    Nie śledziło, na całe szczęście.
    Zmęczenie było moim najmniejszym zmartwieniem aktualnie, nie był to pierwszy raz, kiedy wybierałem rośliny nad sen. Zaskakująco wiele z nich miało konkretne pory roku czy dnia, w których można było je zbierać. Ale przecież świadomie wybrałem sobie taki a nie inny zawód, czego chyba jednak nie można było powiedzieć o młodej. Z życzliwości nie skomentowałem jej ziewania i nieco zaspanego wzroku, błądzącego w poszukiwaniu łóżka.
    - Ano. Chociaż w mieście nawet w nocy potrafi nie być bezpiecznie, nie? – bądź co bądź mieszkałem w dzielnicy Ymira Starszego. Blisko Przesmyku. Nikt mi nie wmówi, że Przesmyk był bezpieczny. No, przynajmniej dla zwykłych zjadaczy chleba, ja tam czułem się w nim całkiem nieźle, nawet mimo jego reputacji.
    - Na moje? Nie ma takiej opcji. – nie dało się ukryć, że zaskoczyła mnie pytaniem o ostatnie wydarzenia, więc jedynie wzruszyłem lekko ramionami. – Ludzie z czasem przejdą do zwykłego życia. Ostatni rok stanie się jedynie odległym koszmarem. Ale nie uwierzę w to, że zapomną i że przestaną oglądać się za siebie. Za dużo śmierci jest wokół. – oznajmiłem, wsadzając ręce do kieszeni kurtki. – Może będzie więcej patroli. Uprzykrzą życie tym czy owym. – dodałem też oględnie. Nigdy nie miałem koszmarów, wyjąwszy tę krótką chwilę trzy lata temu, zanim doszedłem do ładu z tym, co zrobiłem. Teraz już mi to nie groziło.
    Sprawdzając, czy mam Ursulę w zasięgu wzroku, odszedłem kawałek dalej, bo moją uwagę przykuły nieco inne rośliny. Zebrałem ostrożnie metamorflorę, pokrzyk wilczą jagodę i muchomor biały, nie pokazując tego jednak dziewczynie. Nawet wiedziałem, komu to sprzedam.

    2x metamorflora, 2x pokrzyk wilcza jagoda, 1x muchomor biały


    Dance with the waves
    Move with the sea.
    Let the rhythm of the water
    Set your soul free.
    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    The member 'Nik Holt' has done the following action : kości


    'Ingrediencje (II)' :
    Las dębowy EagSChR



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.