Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Ursula Frisk

    2 posters
    Widzący
    Ursula Frisk
    Ursula Frisk
    https://midgard.forumpolish.com/t766-ursula-friskhttps://midgard.forumpolish.com/t771-ursula-friskhttps://midgard.forumpolish.com/t772-ratatosk-ursuli#2965https://midgard.forumpolish.com/f88-ursula-frisk


    Ursula Frisk
    Miejsce urodzenia
    Midgard, Norwegia
    Data urodzenia
    31.01.1981
    Nazwisko matki
    Lindell
    Status majątkowy
    zamożny
    Stan cywilny
    panna
    Stopień wtajemniczenia
    II
    Zawód
    studentka instytutu Eihwaz (magia rytualna, I rok)
    Totem
    wąż
    Wizerunek
    Gus Birney

    Od zawsze wypominane mi było, że jako dziecko miałam wybujałą wyobraźnię, którą lasy Skandynawii tylko pobudzały. Szepty i chichoty wymieniane z "wymyślonym przyjacielem", czy potwory z szafy, które nie dawały mi w nocy spać - nie byłam przecież jedyną dziewczynką, która przeżywała takie rzeczy. Potwory, czarownice, olbrzymy i inne istoty przewijały się przez umysły najmłodszych, ale na moim piętno odbiła Wiedźma, jak zwykłam ją nazywać. To właśnie prosty, srebrny naszyjnik od niej, który noszę do dzisiaj, sprawił, że moja wyobraźnia się uspokoiła, a ja przestałam już przeżywać podobne rzeczy. Moja matka mówiła, że wcześniej należał do mojej praprababki i rodzinną tradycją jest, żeby ten został przekazywany co drugie pokolenie dalej.

    - Wrócę za dwa tygodnie... - W głosie mojej matki mogłam wyczuć przygnębienie i poczucie winy, gdy kurczowo trzymałam się jej dłoni. Z perspektywy czasu, wydaje mi się, że kiedyś znajdowała się na moim miejscu, przez co nie obwiniam jej za cykliczne oddawanie mnie w ręce Wiedźmy. Prawdopodobnie nie miała wyboru. Starsza kobieta wzbudzała w niej taki sam strach, jak we mnie. Jej nieprzewidywalność nie pozwoliła mojej matce na szukanie pomocy gdzieś indziej. Bała się konsekwencji, lecz nie tych, które dosięgnęłyby ją, ale tych, które czekałyby na mnie.
    Przekazała moją małą, drżącą rękę starej, zgarbionej kobiecie, która po chwili zaczęła mnie ciągnąć w stronę podniszczonego domostwa w środku lasu. Oglądałam się za rodzicielką, gdy ta oddalała się w drugą stronę, ale prawdopodobnie nie była nawet w stanie spojrzeć w moją stronę. Łzy tylko mimowolnie spływały mi po policzkach.
    Drżałam ze strachu, widząc obłęd staruchy, która w nieznanym mi wtedy języku odprawiała rytuał. Byłam tak samo przerażona, jak spętany cielak sarny na wyniesionej, kamiennej płycie z wygrawerowanymi runami. W piwnicy unosił się nieprzyjemny zapach, chyba suszonych owoców Jötuny, który drażnił moje nozdrza. W pewnym momencie kobieta cały czas w swoim transie wetknęła mi do dłoni sztylet, ściskając je, żeby upewnić się, że go nie upuszczę. Widząc jej pusty wzrok, domyśliłam się, czego ode mnie oczekuje.
    - N-nie… nie zrobię tego - Wyjąkałam i zaczęłam się wycofywać, ale w odwecie kobieta z impetem uderzyła mnie w twarz. Zamurowało mnie, a wolną ręką złapałam się za czerwony policzek. – Głupia! Musisz dać Bogom powód, abyś to ty schroniła się w drzewie Yggdrasil! - Wykrzyczała impulsywnie prosto w moją twarz, ale bardziej czułam krople jej śliny na mojej twarzy, niż rozumiałam przekaz jej słów. Złapała mnie moment później za łokcie, przyciągając mnie do siebie i ustawiła moje ciało naprzeciw zwierzęcia, łapiąc sztylet przez moje dłonie. Szybkim ruchem ugodziła cielę prosto w serce, które przeraźliwie pisnęło z bólu. Szybko zamknęłam oczy i gdy starucha oswobodziła mnie z jej uścisku. Momentalnie puściłam sztylet i zaraz potknęłam się o stary moździerz. Wiedźma spoglądała z pogardą na mnie z góry i wróciła do swojego nienaturalnego obrzędu, a ja zakryłam twarz dłońmi, aby nie patrzeć na zwierzę, z którego powoli uchodziło życie.

    ~*~

    Odkąd pamiętam, chodziłam na letnie nauki do Wiedźmy. Na początku niezbyt mi to przeszkadzało, a do tego duża część tej wiedzy mi się przydaje do teraz. Rozróżnianie roślin, nauka innych zaklęć ściśle związanych z magią natury i magią runiczną to tylko niektóre tematy, które kobieta mnie uczyła, ale z każdym rokiem nauki te przybierały coraz to mroczniejszy klimat. Nim się obejrzałam, w nasz program nauki wplątane zostały klątwy i zakazane rytuały ku bogom. Tak samo umysł starszej kobiety z roku na rok spowijało szaleństwo, a ona sama coraz bardziej dziczała - teraz to ona pogrążona była w szeptach i koszmarach, jak ja w przedszkolnym wieku. Zaczęło się od niewinnych rytuałów religijnych. Byłam biernym obserwatorem, po prostu odwracałam wzrok, jak starsza kobieta ukręcała głowę niewinnej ptaszynie. Następnie zmuszała mnie do czynnego udziału. Moja matka o wszystkim wiedziała. Jestem wręcz pewna, że była zmuszana do podobnych rzeczy, co było powodem, dlaczego całkowicie odcięła się od jakiejkolwiek magii runicznej. Mogłam się tylko domyślać, dlaczego nigdy nie powiadomiła Kruczej Straży, ponieważ zawsze urywała ten temat. Teraz wiem, że bała się, do czego Wiedźma byłaby zdolna, jakby jej odmówiła albo co gorsza, wydała. Ojciec również traktował to jako temat tabu, ale wydawał się być w tym wszystkim mocno nieświadomy. Zapewne wiedział minimum, które moja rodzicielka mu wydała, ale w tym wszystkim musiała się skupić na tym, dlaczego Krucza Straż nie jest dobrym pomysłem. Oboje też cenili swoją reputację, szczególnie tą w Stortingu, gdzie oboje pracowali na wysokich stanowiskach.

    ~*~

    Dzióbiąc widelcem po talerzu z gulaszem z dziczyzną, starałam się przemóc do jedzenia, choć nie miałam apetytu. Moi rodzice siedzieli w ciszy i spokojnie spożywali posiłek. Czułam, że coś było dzisiaj na rzeczy. Od samego początku dnia wiedziałam, że coś się zmieniło, ale nie wiedziałam co. Wreszcie moja matka położyła sztućce na talerzu i zwróciła się do mnie:
    - Babcia nie żyje. - W jej głosie nie było żadnych emocji, a zaraz po tym wróciła do jedzenia. Wzbiło się we mnie mnóstwo pozytywnych emocji, ale jedną z nich szczególnie utknęła mi w głowie – niesamowita ulga. Teraz wiem, że to wszystko było złudne. Wiedźma będzie nadal żyć w mojej głowie, żerując na mnie i moich negatywnych emocjach, ale nie zamierzałam jej ulec. Pokonam ją i nie stanę się tą osobą, której tak nienawidzę. Nie zostanę ślepcem, jak ta zgarbiona kobieta. Pójdę inną drogą.

    Lata mijały, a lato powoli przestawało mi się kojarzyć z tym przerażającym lasem. Ze wszystkich dziedzin magii, ku mojemu zdziwieniu, najbardziej podchodziła mi magia runiczna, mimo że nawet przy najprostszym rytuale przed oczami widziałam sceny związane z moją fanatyczną babcią, jej zakazane obrzędy, czy rzucanie klątw. Same te wizje wprowadzały mnie w nadzwyczajny stan, dający siłę i kreatywność do ukończenia nawet najtrudniejszego rytuału. Po ukończeniu Akademii Laguz, na drodze ambicji rozpoczęłam studia w Instytucie Eihwaz, na kierunku ściśle związanym z magią rytualną. Moi rodzice wyobrażali mnie sobie raczej na stanowisku administracyjnym w Stortingu, lecz ja postanowiłam ukierunkować się ku pracy naukowej. Zdarza mi się wspomagać starymi książkami babci o zakazanych rytuałach, które wbrew pozorom zawierają o wiele więcej przydatnej wiedzy, niż mogłabym się tego spodziewać…
    Widzący
    Ursula Frisk
    Ursula Frisk
    https://midgard.forumpolish.com/t766-ursula-friskhttps://midgard.forumpolish.com/t771-ursula-friskhttps://midgard.forumpolish.com/t772-ratatosk-ursuli#2965https://midgard.forumpolish.com/f88-ursula-frisk


    Karta rozwoju

    Informacje ogólne

    Wzrost
    176 cmWaga
    60 kg
    Kolor oczu
    szare
    Kolor włosów
    jasny blond
    Znaki szczególne
    melancholijny wyraz twarzy, błądzące spojrzenie, słabo widoczne piegi na całej twarzy, blada cera
    Genetyka
    medium
    Umiejętność
    -
    Stan zdrowia
    zdrowa. Aktualnie nieświadomie znajduje się pod wpływem klątwy, która tłumi jej genetykę.


    Statystyki

    Wiedza o śniących
    I
    Reputacja
    -4
    Rozpoznawalność
    10
    Stronnictwo
    0
    Alchemia
    10
    Magia użytkowa
    7
    Magia lecznicza
    5
    Magia natury
    10
    Magia runiczna
    25
    Magia zakazana
    5
    Magia przemiany
    5
    Magia twórcza
    5
    Sprawność fizyczna
    6
    Charyzma
    5
    Wiedza ogólna
    12


    Atuty

    Mistrz rytuałów (I)
    +5 do rzutu kością na dowolny rytuał.
    Zbieracz (I)
    +2 do rzutu związanego z dziedziną alchemii  i +2 na rozpoznawanie i szukanie gatunków roślin i zwierząt.
    Atut (specjalny)
    Między światami (medium) – postać jest obdarzona zdolnością wpływania na istoty nadprzyrodzone i potrafi wyczuć ich obecność. Otrzymuje +7 do rzutu kością podczas wykonywania rytuałów: poświęcenia domu, więzi, wypędzenia, opętania, przywoływania duchów i +3 do dowolnych czynności związanych z magią runiczną. [DO CZASU ZDJĘCIA KLĄTWY JEST ZABLOKOWANY]


    Ekwipunek

    słoiczek z rosnącą w nim rośliną – Paliczkami Idunn
    bonus + 2 do rzutów związanych z alchemią, ma 5 kłączy, a każde z nich może zastąpić jeden składnik eliksiru.
    złoty kociołek
    dużo droższy i stabilniejszy od cynowego odpowiednika. Wybucha, jeśli alchemik podczas rzutu k100 wylosuje 1-2 (dodaje +2 przy czynnościach związanych z alchemią).
    Eliksir spokoju x 2
    pozwala wyciszyć się, znacząco poprawia koncentrację, dowiedziono też, że przyczynia się do ustąpienia omamów.
    Złote jabłko
    narkotyk popularny pośród młodzieży i w klubach, który dodaje pewności siebie – osoba zażywająca czuje się piękna i atrakcyjna, odnosi wrażenie, że nie istnieją przed nią ograniczenia; w dodatku nie myśli się o żadnych konsekwencjach swych czynów.
    broszka z heliotropem
    wspomaga myślenie, ułatwia nawiązywanie kontaktu z przodkami, umacnia siły życiowe (+1 do magii rytualnej, +1 do magii leczniczej)
    buteleczka z nieznaną substancją x2
    pozwala na uzyskanie dwóch dowolnych sztuk mikstur; eliksiry muszą być różne, nie można zdobyć dwóch takich samych
    scyzoryk
    niezwykle poręczny rodzaj kieszonkowego noża.


    Aktualizacje

    - zakup składników: mak lekarski x2, poziomka pospolita, mierznica czarna (01.02.2021);
    - zużycie składników na eliksir spokoju oraz dodanie uwarzonego eliksiru spokoju (07.02.2021);
    - uzyskanie 1 punktu do magii użytkowej oraz zdobycie flakonu z eliksirem spokoju (14.04.2021);
    - uzyskanie +1 punktu do reputacji (14.04.2021)
    - zakup rytualnej świecy (29.05.2021);
    - uzyskanie 1 punktu do magii użytkowej oraz Złotego Jabłka, a także zakup broszki z heliotropem i świetlistego topazu (15.10.2021)
    - zakup 2 punktów do magii natury 04.12.2021)
    - wylosowanie dwóch buteleczek z nieznaną substancją na urodzinowej loterii (20.01.2023)
    - zakup scyzoryka (23.04.2023)
    - otrzymanie +1 punktu do sprawności fizycznej (30.09.2023)

    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    Karta zaakceptowana
    Demony przeszłości nigdy nie znikają na dobre. Czasem tylko trwają w letargu, czekając na właściwy moment przebudzenia. Może Ci się więc wydawać, że wraz ze śmiercią babki uwolniłaś się od okrutnych praktyk wiedźmy, ale przewrotne Norny nie mają zamiaru tak łatwo dać Ci wytchnienia, podstępnie pchając cię wprost w paszczę tego samego potwora, przed którym tak bardzo chciałaś za młodu uciec. Zastanów się, czy dziecięce potrzeby nie powinny jeszcze bardziej aktualne na obecnym etapie Twojego życia.


    Prezent

    W prezencie podaruję Ci niewielki słoiczek z rosnącą w nim rośliną – Paliczkami Idunn. Otrzymałaś ją od samego Lauge Nørgaarda na dwa tygodnie przed jego śmiercią. Nie powiedział Ci o niej wiele poza enigmatyczną nazwą (nawet w bardziej zaawansowanych księgach zielarskich nie znalazłaś o niej wzmianki) i informacją, że zastąpi każdy składnik warzonego eliksiru. Sama roślina wygląda dość niepozornie: przypomina paproć o twardych, zakończonych szpikulcem liściach. Jest niewielka, mierzy niecałe sześć centymetrów i posiada siedem liści. Dopiero z czasem odkryjesz, że użycie jednego z nich faktycznie potrafi zastąpić dowolny składnik nawet najbardziej skomplikowanego eliksiru. I również z czasem zauważysz, że trudno wyhodować nowe kłącza. Stosuj ją więc bardzo ostrożnie. Samo posiadanie rośliny sprawia, że otrzymujesz stały bonus + 2 do rzutów związanych z alchemią.


    Podsumowanie

    Punkty doświadczenia na start
    500 PD (karta postaci)
    Osoba sprawdzająca
    Björn Guildenstern

    Serdecznie witamy w Midgardzie! Twoja karta postaci została zaakceptowana, w związku z czym otrzymujesz pierwsze punkty doświadczenia na start do dowolnego rozdysponowania. W następnym etapie należy obowiązkowo założyć kronikę i skrzynkę pocztową, za co przysługują ci kolejne punkty, po które możesz zgłosić się w aktualizacji rozwoju postaci. Prosimy także o wpisanie się do spisu absolwentów, jak i instytucji i profesji w celu uzupełnienia dodatkowych informacji o postaci. Powodzenia na fabule!




    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.