:: Strefa postaci :: Niezbędnik gracza :: Poczta :: Archiwum: poczta
Sigyn
4 posters
Ivar Soelberg
Sigyn Sro 30 Gru - 14:21
Ivar SoelbergWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Göteborg, Szwecja
Wiek : 31 lat
Stan cywilny : kawaler
Status majątkowy : zamożny
Zawód : starszy oficer Kruczej Straży (Wysłannicy Forsetiego)
Wykształcenie : III stopień wtajemniczenia
Totem : borsuk
Atuty : miłośnik pojedynków (I), odporny (II)
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 36 / magia lecznicza: 10 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 5 / magia twórcza: 5 / sprawność fizyczna: 27 / charyzma: 12 / wiedza ogólna: 10
Sigyn
Niewielka, za to wszędobylska wiewiórka uwielbiająca pieszczoty oraz przysmaki, tak od swego pana, jak i od adresatów jego listów. Niesamowita przylepa i mała gwiazda pragnąca ciągłej uwagi. Jednakże niezawodna, w tym co robi.
Bezimienny
Re: Sigyn Pon 24 Sty - 21:14
9 grudnia 2000 roku niespłoszona zimnem wiewiórka przyniosła na Twój parapet brązową kopertę, w której znaleźć można było bilecik wstępu na wernisaż oraz składaną na trzy broszurkę na jego temat. Jeśli podejrzewasz, że zaproszenie nie zostało wysłane z życzenia właściciela galerii lub któregoś z jej pracowników, możesz mieć pewność, że na listę gości wpisał Cię dobry znajomy.
Prorok
Re: Sigyn Czw 10 Mar - 18:23
ProrokKonta specjalne
Prorok
Prorok
Gif :
Grupa : konto specjalne
W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis:
Wiem, że nie zawsze potrafię zaradzić na wszystko. Asekuracyjnie wysyłam więc Ci ten prezent, gdybym znów miał Cię “leczyć”. Pamiętaj, że strasznie Cię kocham. Cokolwiek by się nie działo. Dbaj o siebie, braciszku..
Podarkiem okazał się: eliksir pierwszej pomocy.
Prorok
Re: Sigyn Czw 10 Mar - 19:18
ProrokKonta specjalne
Prorok
Prorok
Gif :
Grupa : konto specjalne
W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis: Mimo że czas jest niespokojny – spokojnego Jul, oficerze. Wykonuje Pan niesamowitą pracę. A.M.
Podarkiem okazała się: zdobiona papierośnica.
Prorok
Re: Sigyn Nie 13 Mar - 19:21
ProrokKonta specjalne
Prorok
Prorok
Gif :
Grupa : konto specjalne
W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis: Nie miałem okazji właściwie podziękować Ci za pomoc. Mam nadzieję, że uda nam się w końcu usiąść do kieliszka i wznieść toast za każdy jeden raz, kiedy w porę złapałeś mnie za kołnierz. Spokojnych świąt. B. Holstein.
Podarkiem okazał się: ekskluzywny alkohol – szkocki Lagavulin.
Isabella de' Medici
Re: Sigyn Sro 12 Paź - 12:36
Isabella de' MediciWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Midgard, Norwegia
Wiek : 30 lat
Stan cywilny : wdowa
Status majątkowy : zamożny
Zawód : koroner w Kruczej Straży
Wykształcenie : III stopień wtajemniczenia
Totem : szczur
Atuty : odporny (II), awanturnik (I)
Statystyki : alchemia: 15 / magia użytkowa: 23 / magia lecznicza: 10 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 5 / magia twórcza: 5 / sprawność fizyczna: 10 / charyzma: 10 / wiedza ogólna: 20
14.01.2001
Szanowny Panie Soelberg,
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się otrzymać od Pana listu (ani nawet podejmować rozmowy w przyszłości) i zastanawiam się, czy zawdzięczam tę śmiałość gorączce. Przykro mi, jeśli nasza konwersacja na balkonie jest bezpośrednią przyczyną Pana choroby. Na przyszłość radziłabym ubrać kurtkę, a obecnie mam nadzieję, że brat dba, by niczego Panu nie brakowało.
Zapewniam, że żadne zadośćuczynienie nie będzie konieczne - ignorowałam Pana w równym stopniu, więc wina nie leży wyłącznie po jednej stronie. Doceniam natomiast wyraz troski, nawet jeśli sposób jej okazania pozostawia wiele do życzenia. Nie mogę - i nie mam żadnych pretensji, choć zaintrygował mnie Pan, bowiem nie przypuszczałam, że postawa bezdusznego pracoholika jest jedynie maską - odgrywa Pan tę rolę bezbłędnie.
Niestety nie potrafię udawać, że nie widzę podobieństw między nami, wypływających podczas prywatnych rozmów, których przecież było niewiele. Nie tylko Pan ma obawy przed otworzeniem się na drugą osobę i zastanawia mnie, czy będziemy w stanie przełamać swoje bariery, dlatego zgadzam się na spotkanie w cztery oczy. Mam nadzieję, że rozjaśni ono wątpliwości i pozwoli nam lepiej zrozumieć głębię własnych emocji.
PS. Niewiele mogę poradzić na Pana chorobę, przesyłam jednak moją ulubioną, rozgrzewającą herbatę, która pomaga mi stanąć na nogi, jednocześnie życzę dużo zdrowia.
Isabella de' Medici
Do listu dołączona została torebka z herbatą rozgrzewającą.