Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Sypialnia

    2 posters
    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    Sypialnia
    Biorąc pod uwagę opłakany stan ścian, od których odchodzi farba, Asterin zdecydowała się udekorować swoją sypialnię inaczej. Rolę posłania spełniają dwa połączone ze sobą materace, wypełniające niemal całą powierzchnię podłogi ciasnawego pomieszczenia, jeśli nie liczyć szafy i komody po stronie okna wychodzącego na gardziel ulicznej alejki. Odstraszające fałdy farb znikły pod podwieszonymi przy suficie kocami, których kolorowe pledy łączą się w chaotyczną mozaikę barw i splotów. U ich szczytu wisi sznur lampek.
    Ślepcy
    Asterin Eggen
    Asterin Eggen
    https://midgard.forumpolish.com/t3631-asterin-eggen#36721https://midgard.forumpolish.com/t3638-asterin-eggen#36796https://midgard.forumpolish.com/t3639-magnus#36803https://midgard.forumpolish.com/f119-asterin-eggen


    maj 2001

    Wodząc opuszkami palców po wiekowej skórze grymuaru, żłobionej na podobieństwo węży splecionych w śmiercionośnym uścisku, zwartych niczym kłębowisko wstążek o wyraźnie zarysowanych kłach plujących jadem, wydawało się jej, że słyszy w uszach szum magii skrytej na pożółkłych stronicach starego pergaminu. Jeden z nowszych nabytków Wujka wreszcie do niej trafił - spłynął do Asterin zaraz po tym, jak mężczyzna nacieszył oko zdobyczą, nie określając, czy musiał przyswoić sobie jakikolwiek fragment z wiedzy zaklętej w lekturze, czy może na podobieństwo sroki dekorującej swoje gniazdo po prostu wolał przez jakiś czas pysznić się błyskotką. Lub raczej czymś lepszym od błyskotki; spośród wiernych ślepców pod jego skrzydłem, miała przywilej otrzymać księgę jako pierwsza, z fałszywie swobodnym, krzywym uśmiechem kiwając głową, kiedy ten polecił jej, by uważnie przestudiowała rozdział, który dla niej wybrał. Znał jej braki, wiedział, którą z broni w arsenale czerni należało wciąż w niej doszlifować, a przekonany o tym, że scysja z zamordowanym kochasiem stała się zamkniętym rozdziałem, nie przypuszczał, że za maską na twarzy Asterin mogła kryć się niechęć. Z mentorskim błyskiem w oku odkrywał więc przed nią karty potęgi, która również przy nim pierwszy raz zaczęła szeptać do jej ucha.
    Tyle zebrano tam plugastwa, tyle podłości, tyle okrucieństwa i tyle siły. Rozwibrowane przydymionym światłem lampki w jej sypialnio-namiocie naraz wydały się jej niepoważne, takie księgi powinno się przecież poznawać w korowodzie płomieni tańczących na ociekających woskiem knotach. Niestety - miała tylko zapalniczkę, jednak w zapomnienie odeszła perspektywa ślęczenia nad pękatym tomiszczem z papierosem, bo nie wybaczyłaby sobie, gdyby przez własną nieuwagę zniszczyła wiekowy leksykon. Zamiast tego zanurzała się w głębiny kreślonych czarnym tuszem rozdziałów z wypiekami na policzkach, czując się jak podekscytowane dziecko w obliczu zagadnień, które do niedawna sprawiały jej tyle trudu, a które teraz, dzięki skrupulatnym, pozbawionym metafor instrukcjom brutalności, stawały się coraz bardziej klarowne pośród gniazdowiska myśli. Hlaða, inkantacja, która w jej dłoniach rozszarpywała kończyny nierówną, zygzakowatą linią, czasem pozostawiając niedoróbki kilku zbłąkanych włókien skóry, obnażyła swoje tajemnice przed wnikliwymi umysłami odpowiadającymi za przygotowanie księgi i Asterin, póki co bez wypowiadania odpowiednich słów ani intencji, kreśliła w powietrzu ruch nadgarstka, wcześniej nieco zbyt kanciasty. Pod pewnymi względami jej ręka przypominała piłę, która miała przesuwać się po kończynie i oddzielać jedną jej część od drugiej, mięsno od mięsa, kość od kości. Ruch ten nie mógł być ani nieuważny, ani nieodpowiedni, nie mógł zawierać w sobie ani grama przypadkowości. Szczególnie intrygowała ją perspektywa dekapitacji za sprawą tego czaru, jako że nigdy wcześniej nie miała okazji dokonać tego własnoręcznie; widziała jedynie Wujka sięgającego po czar nakierowany na oderwanie głowy od korpusu i wspomnienie szmaragdowej mgiełki unoszącej się ponad raną plującą krwią niezmiennie ją zachwycało. Mogła go nienawidzić, ale nie sposób w takich chwilach go nie podziwiać.
    Nic jednak nie zainteresowało jej tak, jak Sprungið hjarta, zaklęcie opisane w najdrobniejszych nawet szczegółach. Pomimo swojej biegłości, Asterin nie miała okazji rzucić go kiedykolwiek poprawnie - czego, zaczytana i zamroczona piskiem krwi we własnych uszach, nagle nie mogła pojąć. Instrukcje zawarte w grymuarze, opatrzone odbitymi linorytami, czarnymi jak smugi Pieczęci, rozjaśniały w jej głowie tuzin nieprzebrniętych wcześniej zakamarków, problemów, przez które jak na złość nie mogła ruszyć dalej. Wszystko, najwyraźniej, rozbijało się o jej własne serce. O dostosowanie reakcji własnego ciała do intencji inkantacji, które wcześniej usiłowała sobie podporządkować poniekąd intuicyjnie, bez efektu. Grymuar pokazywał jej, w jaki sposób zapanować nad oddechem, jaki jego rytm przyniesie najsłodsze owoce, jaka precyzja gestów będzie wymagana do tego, by odnieść sukces, jak ujarzmić powłokę swojej fizyczności, by stała się przekaźnikiem dla arkan, które były mocą w najczystszej postaci. Och, jak bardzo pragnęła natychmiast to przetestować - lecz roztropnie syciła swoją pamięć zdobytymi informacjami przez kilka, jeśli nie kilkanaście następnych wieczorów, przygotowywała się, praktykowała bez praktyki, aż poczuła, że jest gotowa. Pierwsze polecenie Wujka wytyczyło kurs przeznaczenia. Był niczym sędzia orzekający ostateczność, a ona - jak wierny kat skorzystała z okazji, przekuwając sposobność w czyn. Dłużnik zwlekający z oddaniem długu przez kilka miesięcy, mężczyzna, po którym owe długi przejdą na żonę, równie dobrze mógł być tylko anonimowym płótnem ciemnej sztuki; Asterin skupiła całe swe przygotowanie i nareszcie zmusiła jego serce do wybuchu.  

    z tematu



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.