Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Floki

    3 posters
    Gość
    Anonymous


    F L O K I
    Młody osobnik o charakternej niczym sama jego pani naturze. Wiewiór z wrodzonym ADHD, szalejący po mieszkaniu i niezbyt przychylny jakimkolwiek pieszczotom, nie znoszący bynajmniej osobników płci męskiej, jak gdyby stanowili oni zagrożenie dla jego pani, u której potrafi niejednokrotnie przysiąść na dłuższy czas na ramieniu wpatrując z uwielbieniem prosto w nią.
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen



    11.12.2000

    Lykke,

    nie ukrywam, że Twój list jest dla mnie niespodzianką. Wybacz, że odpowiadam dopiero dzisiaj, nie będę jednak ukrywał, że trudno mi odnaleźć w myśli odpowiednie słowa. Sądziłem, że wszystko sobie wyjaśniliśmy i sytuacja między nami jest jasna i klarowna. Schlebia mi, że wciąż wspominasz te kilka spotkań i to w taki sposób; cieszy mnie, że pozostawiłem w Twojej pamięci tak dobre wspomnienia.
    Wiesz jednak doskonale, że chwile te powinny pozostać właśnie dobrymi, miłymi wspomnieniami.
    Z Twojego listu rozumiem zaś, że chcesz do nich wrócić. Nie żałuję ich, ale już wtedy jednak byłem pewien, że nie mogę dać Ci tego, czego potrzebujesz, bo potrzebujesz o wiele więcej. Twoje słowa zaś utwierdzają mnie w tym przekonaniu, skoro wciąż myślisz o tym wszystkim w taki sposób. Nie chciałem ujmować tego brutalnie szczerze, najwyraźniej jednak muszę: dla mnie to był tylko seks. Nie jestem odpowiednim mężczyzną, żeby wiązać się na dłużej i nic więcej nie mogę Ci dać, Lykke. Masz duszę romantyczki, jak piszesz, nie zasługujesz na to, żeby Cię zranić i nie chciałbym tego zrobić.
    Napisz wprost, Lykke, czy się mylę - czego ode mnie oczekujesz? Kilku spędzonych wspólnie nocy? Nie będę ukrywał, że Twój list wzbudza pragnienie, ale zachowajmy rozsądek dla dobra nas obojga. Wydaje mi się również, ze zbyt wiele sobie o mnie wyobrażasz, może za dużo sobie wmówiłaś i w Twojej pamięci pozostało raczej to wyobrażenie o mnie, niż ja sam. Nie wiem o jakim bólu piszesz. W Twoim towarzystwie z pewnością nie ból był mi w głowie.
    Może jednak lepiej będzie, jeśli porozmawiamy raz jeszcze twarzą w twarz i wyjaśnimy wszystko raz, a porządnie. Pójdę z Tobą na ten wernisaż, nie chcę jednak, byś odebrała to jako zobowiązanie, czy obietnicę spełnienia tego, czego pragniesz.
    Mogę liczyć na Twój rozsądek, Lykke? Mam nadzieję, że tak.
    Skąd mam Cię odebrać? O której godzinie? Czy wolisz spotkać się na miejscu?

    Mikkel



    when I say innocent
    I should say naive
    Konta specjalne
    Bezimienny
    Bezimienny
    https://midgard.forumpolish.comhttps://midgard.forumpolish.comhttps://midgard.forumpolish.comhttps://midgard.forumpolish.com


    9 grudnia 2000 roku niespłoszona zimnem wiewiórka przyniosła na Twój parapet brązową kopertę, w której znaleźć można było bilecik wstępu na wernisaż oraz składaną na trzy broszurkę na jego temat. Jeśli podejrzewasz, że zaproszenie nie zostało wysłane z życzenia właściciela galerii lub któregoś z jej pracowników, możesz mieć pewność, że na listę gości wpisał Cię dobry znajomy.

    Floki QxHN8jT

    Floki 8znvXG2h
    Floki VEkaurL
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen



    11.12.2000

    Lykke,

    rozumiem, że oczekiwanie na odpowiedź na list podobnej treści mogło być, hm, nerwowe, dlatego czułem potrzebę, by się niejako wytłumaczyć. Powinnaś też wiedzieć, że często zawodowe obowiązki zajmują mi tyle czasu, że po prostu nie mam kiedy usiąść i pomyśleć w spokoju. Chcę jednak zaprzeczyć sugestiom jakobym miał osądzać Cię za "nieprzystający kobiecie sposób", ponieważ od tego jestem bardzo daleki. Nie uważam, by nasza znajomość kwalifikowała Cię do tej kategorii. Spełnianie własnych pragnień, bez krzywdzenia drugiego człowieka, przystoi zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie. Inaczej ja także prowadzę się w sposób nieprzystający mężczyźnie? Jeśli tak, to przyjmę tę łatkę z radością. To miłe, że cenisz moje zdanie, choć nie powinnaś - nie jestem przecież nikim szczególnym.
    Prosisz o to, Lykke, czego dać Ci nie mogę. Pisałem Ci, że nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje potrzeby, absolutnie naturalne i zrozumiałe, lecz zrozum - nie byliśmy i nie jesteśmy przyjaciółmi. Ledwie mnie znasz. Chciałbym Ci pomóc, podejrzewam jednak, że moja pomoc przyniosłąby więcej szkody, niż pożytku, ja zaś nie chcę Cię ranić, dlatego już wtedy przestrzegłem Cię z góry, Lykke, dlatego przestaliśmy się spotykać. Chwile z Tobą będę wspominać równie przyjemnie i nie będę kłamał, że nie wzbudzają pożądania, ale powinny pozostać w przeszłości, nie uważasz?
    Nie mówiłaś mi, że masz byłego męża. Właściwie to nie robi żadnej różnicy, ufam, że te parę miesięcy wstecz również był "byłym mężem". Szczerze współczuję, że dalej jesteś do niego przykuta w podobny sposób i sytuacja zmusza Cię do obcowania z takim człowiekiem na gruncie zawodowym. Tak jak obiecałem - pójdę z Tobą, bo chciałbym raz jeszcze porozmawiać w cztery oczy i wyjaśnić wszystko do końca, lecz jednocześnie przestrzegam Cię z góry: nie zamierzam się wtrącać w cudze konflikty. Mogę Cię wesprzeć i ufam, że Twoje zaproszenie nie wynika z chęci wzbudzenia w byłym mężu zazdrości. To nie oskarżenie, a zwykła przezorność.
    Wybacz, jeśli mój list wyda Ci się zbyt szorstki, dobrze wiesz, że nie chcę być nieuprzejmy, czuję jednak, że musi być między nami jasność.
    Spotkajmy się zatem przed wejściem. Przestrzegam też, że nie znam się na sztuce, więc jako rozmówca i towarzysz na wernisażu nie sprawdzę się najlepiej.

    Mikkel


    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen



    12.12.2000

    Lykke,

    najłatwiej oceniać jest tym, którzy źdźbło w cudzym oku dostrzegają, belki zaś we własnym już nie. Zadaj sobie jednak pytanie - czy ich opinia ma dla Ciebie jakieś znaczenie? Nie jestem, rzecz jasna, zwolennikiem porzucenia wszelkich norm społecznych i dobrych obyczajów, inaczej zapanowałby zupełny chaos, lecz nie uważam, byśmy te dobre obyczaje złamali. Wierz mi, że przynajmniej ja nie oceniłem Cię w podobny sposób.
    Lykke, nie potrzebujesz niczyjego przyzwolenia na przyjemność. Sama jednak siebie stawiasz w pozycji niższej pisząc o płci słabszej i wrażliwszej. Tak o sobie myślisz? Jako słabszej?
    Sądziłem, że rozumiesz skąd wynikają moje zahamowania. Nie mają one związku z pragnieniem. Jesteś piękną kobietą, doskonale o tym wiesz, do tego, jak się okazuje, kusicielką większą niż sądziłem. Nie myśl, że nie wiem do czego zmierzasz i do czego próbujesz mnie sprowokować. Nie uważasz, że dalsze spełnianie pragnień czysto fizycznych doprowadzi do tego, że ktoś na tym ucierpi? Sama piszesz o tym jak wiele czujesz. Mam wrażenie, że tych uczuć kłębi się w Tobie mnóstwo i właśnie tego się obawiam.
    Nie napisałem, że jesteś warta mojej przyjaźni. Napisałem, że nie byliśmy i nie jesteśmy przyjaciółmi, bo się nie znamy, bo mnie nie znasz. Mam chyba zresztą inną definicję przyjaźni. Nie sypiam ze swoimi przyjaciółmi. A Ty?
    Skoro tak, to dobrze. Wolałem się upewnić, że nie masz podobnych intencji, bo jak napisałem - nie znamy się dobrze. Nie odbieraj moich słów źle, po prostu ludzie są różni, relacje z ludźmi, z którymi myśleliśmy, że spędzimy życie mogą być wyjątkowo skomplikowane. Rozumiem jednak dlaczego potrzebujesz towarzystwa. Mogę Ci zaoferować tego wieczoru wsparcie jako przyjaciel, powiedzmy, lecz niewiele więcej, Lykke.
    O której godzinie mam się u Ciebie pojawić?
    Mikkel


    when I say innocent
    I should say naive
    Widzący
    Mikkel Guldbrandsen
    Mikkel Guldbrandsen
    https://midgard.forumpolish.com/t1222-mikkel-guldbrandsenhttps://midgard.forumpolish.com/t1260-mikkel-guldbrandsen#10014https://midgard.forumpolish.com/t1261-tyr#10020https://midgard.forumpolish.com/f125-mikkel-guldbrandsen



    12.12.2000

    Lykke,

    jak to mówią - ludzie zawsze będą gadać. Taka jest prawda i nic się na to nie poradzi. Często kieruje nimi, niestety, zawiść i zazdrość. Plotki to jednak echo nieprawdy i nie powinnaś przywiązywać do nich wagi. Przykro czytać, że spotkało Cię tyle nieprzyjemności z ich powodu. Wydaje mi się jednak, że w kręgu, w jakim się obracach, w branży artystycznej to smutna codzienność i ludzie mają większą sklonność do plotkowania. Szczególnie, że kontrowersja sprzedaje się najlepiej. Wydaje mi się, że nie ma innego wyjścia jak po prostu robić swoje, jeśli naprawdę polegasz na tym, co robisz najlepiej. Skup się na tym i noś brodę wysoko, niepomna na cudze, krzywdzące opinie, jeśli tylko sama pozostajesz w zgodzie ze sobą. Nawet i moje zdanie nie powinno mieć dla Ciebie wtedy szczególnie istotnego znaczenia, choć to bardzo miłe co piszesz. Mogę się jedynie cieszyć, że w tak krótkim czasie wywarłem na Tobie aż tak wrażenie, schlebiasz mi, Lykke.
    Każde kolejne słowo coraz bardziej mi schlebia, nie będę temu przeczył, lecz wciąż mam wrażenie, że błędnie odczytujesz moje. Nie karmię Cię fałszywymi pochlebstwami, nie moją intencją było jednak zachęcanie do powrotu do przeszłości. Napisałem Ci co o tym myślę, skoro jednak jesteś pewna swego - to czy powinienem stawiać się w roli osoby, która mówi Ci co masz robić i chronić Cię przed samą sobą? Chyba nie. Pamiętaj, że Cię ostrzegałem i uprzedzałem, że niewiele więcej mogę Ci dać.
    Jeśli jesteś tego wszystkiemu pewna i potrafisz zaakceptować tę możliwość, to poddaję się.
    Pojawię się u Ciebie punkt 18. Nigdy nie powiedziałaś jakie kwiaty lubisz, wypadałoby więc to zmienić.
    Mikkel


    when I say innocent
    I should say naive
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok


    Gleðileg jól!

    W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis:
    Dla najjaśniej bijącej w tłumie - V.
    Podarkiem okazał się: ekskluzywny alkohol (wino półwytrawne).
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok


    Gleðileg jól!

    W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis.
    Być może ten podarek wskaże Ci drogę. Gdzie trafisz? Który ze światów Cię przywita?
    Olaf

    Podarkiem okazał się: kompas serca.
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok


    Gleðileg jól!

    W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis:
    Mam nadzieję, że dzięki temu uda Ci się pochwycić list od kolejnego adoratora. Kto wie, czy nie będzie to list ode mnie? V.
    Podarkiem okazała się: bransoletka lekkości.
    Gość
    Anonymous



    21.12.2000

    Lykke,

    wierzę, że wraz z końcem starego roku należy odrzucić w zapomnienie stare zaszłości, by w nowe millenium wejść bez zbędnego bagażu niepotrzebnych nikomu historii przewin, dlatego ze względu na moją wieloletnią przyjaźń z Twoim byłym mężem, załączam niniejsze zaproszenie jako sposobność do naprawienia dawnych błędów.

    Wiesz, co robić, by odzyskać twarz i powrócić do towarzystwa, z którego tak gwałtownie wypadłaś.

    Nie rozczaruj mnie,
    Halvard Tordenskiold

    Floki D6iMYvV
    Gość
    Anonymous



    30.12.2000

    Droga Lykke,

    zostawiam ten list na Twojej szafce nocnej, abyś zawsze mogła do niego wrócić. Pamiętasz jak w naszych początkach, niedługo po tym, gdy wprowadziłaś się do tego miejsca, zostawiałem Ci podobne listy tuż przy łóżku? Tamte zawierały znacznie więcej czułości, na którą dziś nie mogę i nie będę sobie pozwalać, lecz tak samo, jak wtedy pragnę dbać o Twoje dobro. Wierzę, że najgorsze już za Tobą, a Ty ponownie zaczynasz marsz po Midgardzie, twardym obcasem odnajdując pod sobą stabilny grunt.
    Wiem, że dostałaś na swe ręce zaproszenie na bal noworoczny organizowany przez Tordenskioldów. Uważam, że powinnaś iść i pokazać się tam ze swojej najpiękniejszej i najbardziej ułożonej strony. To możni ludzie, moi przyjaciele, są w stanie wiele zdziałać dla dobra Twojej kariery, na której na pewno, pomimo zawiłości losu, dalej Ci zależy. Sytuacja, do jakiej doprowadziłaś szanowną Dahlię Tordenskiold, gdy jeszcze dane nam było nazywać siebie nawzajem małżonkami, nie pozostała bez echa. Gdy tylko zjawisz się w ich progach, zadbaj o to, aby swoich gospodarzy powitać uczynnie i z odpowiednim nastawieniem. Przeprosiny za Twoje wybryki będą na miejscu.

    Wierzę, że obydwoje będziemy bawić się wspaniale i namiętnie. Pamiętaj, że to nie Twój dom, nie życzę sobie w nim obcych wieczorową porą, choć zapewne nie muszę Ci o tym przypominać. Przyjmij ten prezent ode mnie, abyś bez skrupułów mogła przywitać Nowy Rok i błyszczeć nie swoim bólem, a swoją urodą.

    O.
    List mogłaś odnaleźć na komodzie obok łóżka, wraz z czarnym kartonem prezentowym obwiązanym złotą wstążką. W środku znajdywała się sukienka w stylu lat dwudziestych, która posiadała dostatecznie długie rękawy, aby zakryć blizny na rekach i nabyte siniaki.



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.