:: Strefa postaci :: Niezbędnik gracza :: Archiwum :: Archiwum: rozgrywki fabularne :: Archiwum: Listopad-grudzień 2000
01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk
2 posters
Villemo Holmsen
01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:13
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
01.12.2000
Sztuka nie zamykała się w jednym aspekcie. Sztuką był taniec, malarstwo i muzyka, ale nie od parady mówiło się, że to uwodzenie należało do najwyższych z nich wszystkich. Uwodzący stawał się obrazem i melodią, w takt której prowadził swój obiekt w objęcia zmysłów. Wzrok nagle zdawał się być miernym przy możliwości dotyku i zapachu, a ten ostatni potrafił odurzać. Nie raz pytano dlaczego nie da się pewności siebie zamknąć w szklanej butelce niczym perfumy? Wystarczy tylko wślizgnąć się do pomieszczenia nocą i podkraść kilka kropel, tak jak czasami podkrada się ubrania starszych sióstr.
W naturze zwierzęta posiadały szereg dźwięków oraz zachowań aby zdobyć partnera, w świecie ludzi wystarczyło jedno powłóczyste spojrzenie. Takie jak to, które Lilije posłała teraz Sigurdowi za długich, ciemnych rzęs. Srebro tęczówek zatrzymało się na ustach mężczyzny wypowiadających słowa tak upragnione i pożądane przez niksę, a gorąc oddechu musnął jasną skórę powodując przyjemny dreszcz biegnący wzdłuż kręgosłupa zwiastując prawdziwe spełnienie. Taniec rozbudzonych ciał dopiero się zaczynał, gdzie oddech mieszał się z pełnym ognia dotykiem, gdzie roznieciła mały żar, który zaraz miał zamienić się w płomień trawiący całe ciało. Zapachy paczuli i wody kolońskiej nieśmiało mieszały się ze sobą na szkarłatnej kanapie gdy męska dłoń wyznaczała szlak na miękkim kobiecym udzie.
-Rozdział jeszcze nie napisany… - Odpowiedziała miękko wprost do jego ucha oddechem muskając męską szyję. Odnajdując jego dłoń ujęła ją delikatnie w smukłe palce i niespiesznie wstała, każdy ruch idealnie wyćwiczony pełen gracji zdawał się być wykonywany bez najmniejszego wysiłku z jej strony. Nie spieszyła się, pozwalając delektować się chwilą i widokiem ciała, które zaraz uniesie się w wirze tańca zwanego pożądaniem.
Wędrówka do pokoi trwała ledwie mrugnięcie okiem; odprowadzani przez dźwięki muzyków, krocząc po miękkim dywanie znaleźli się całkowicie sami w półmroku.
Pragnął Lilije.
Życzenie zostało wypowiedziane.
Na głos, w pełnym krzyku szepcie.
To tym razem niksa wybierała obraz, to ona go kreowała i tworzyła w ciszy pokoju. Niemal bezszelestnie poruszając się na krawędzi cienia, pozwalając by pojedyncze promienie padały na dłoń, kostkę, ramię, złote pukle włosów.
Każdy milimetr ciała by wyczulony na dotyk, na sygnał by stanąć w pełnej krasie w smudze światła i pozwolić aby wszelkie zmysły pożerały jej osobę.
W tle majaczyło łoże z fantazyjnie kutym zagłówkiem, granat ścian przywodził na myśl głębie toni jeziora ukrytego pomiędzy szczytami gór, gdzie tylko nieliczni znali drogę i nie gubiąc się docierali do jego serca.
Tańczyła wokół niego na czubkach palców, wzbudziła powietrze, zmieszała mocniej dwa zapachy, które w rytm bicia serc splotły się chętniej i odważniej, gdzie półmrok dodawał tajemniczości całego zdarzenia.
Przystanęła na przeciwko Sigurda.
Oczy świeciły niczym gwiazdy.
Jasna dłoń niespiesznie sięgnęła do jego koszuli i guzików.
Jeden rozpięty.
Spojrzała na niego, to on nadawał rytm i decydował czy żar ma ich strawić teraz czy jeszcze przez chwilę będą go podniecać.
Drugi rozpięty.
Materiał odchylił się nieco ukazując fragment skóry, który ogrzała swoim oddechem zbliżając się bardzo blisko.
-Jak rozpoczniemy ten rozdział?
Najsłodsze piosenki Opowiadają o najsmutniejszych myślach
Bezimienny
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:13
To prawda, że sztuka miała wiele postaci. Jak dla niego pod tym pojęciem kryło się o dużo więcej, gdyż swoją pracę także uważał za pewnego rodzaju sztukę. Lubił to, szanował i podziwiał, a to było najważniejsze. Jak już mowa o uwodzeniu to nie miał nic przeciwko niej, zwłaszcza że najprawdopodobniej wpadł w jej sidła. Lilia uwiodła go i w żadnym przypadku mu to nie przeszkadzało. Miał choć odrobinę nadzieje, że mu także udało się to osiągnąć. Wiedział, że to jej praca, ale z tyłu głowy miał myśl, że też tego chciała. Czy tak było pewnie nigdy się nie dowie.
Słysząc jej słowa, a także czując jej dotyk poddał się jej całkowicie, będąc prowadzony za rękę jak zahipnotyzowany. Jego myśli były skupione tylko i wyłącznie na niej. Miała w sobie to coś, czego Sigurd szukał od wielu miesięcy. Czyżby zaspokoi jego spragniony umysł, który wyczekiwał czegoś wyjątkowego? Miał taką nadzieje.
Nim zdążył się zorientować byli już w prywatnych pokojach. Muzyka się zatrzymała, nastała cisza, w której był w stanie usłyszeć własne serce. Biło niesamowicie intensywnie sygnalizując swój wyjątkowy stan.
Obserwował bardzo dokładnie jak tańczyła dookoła niego. Jego wzrok był skupiony na jej błysnących, pięknych oczach. Stał ciągle w bezruchu, nawet gdy była tak blisko wpatrzona w niego. Powoli, ale z gracją zaczęła rozpinać jego guziki od koszuli. Podgrzewała żar pożądania bardzo umiejętnie.
- Może zaczniemy od delikatnego i szczegółowego opisu otoczenia. - powiedział zmysłowo i swoje słowa postanowił wprowadzić w życie pochylając się na jej szyję i pozostawiając na niej delikatne, powolne pocałunki. Były wykonywane w różnych miejscach, ale blisko siebie. Musiał przyznać, że smakowała obłędnie, a jego szybko bijące serce to potwierdzało.
Słysząc jej słowa, a także czując jej dotyk poddał się jej całkowicie, będąc prowadzony za rękę jak zahipnotyzowany. Jego myśli były skupione tylko i wyłącznie na niej. Miała w sobie to coś, czego Sigurd szukał od wielu miesięcy. Czyżby zaspokoi jego spragniony umysł, który wyczekiwał czegoś wyjątkowego? Miał taką nadzieje.
Nim zdążył się zorientować byli już w prywatnych pokojach. Muzyka się zatrzymała, nastała cisza, w której był w stanie usłyszeć własne serce. Biło niesamowicie intensywnie sygnalizując swój wyjątkowy stan.
Obserwował bardzo dokładnie jak tańczyła dookoła niego. Jego wzrok był skupiony na jej błysnących, pięknych oczach. Stał ciągle w bezruchu, nawet gdy była tak blisko wpatrzona w niego. Powoli, ale z gracją zaczęła rozpinać jego guziki od koszuli. Podgrzewała żar pożądania bardzo umiejętnie.
- Może zaczniemy od delikatnego i szczegółowego opisu otoczenia. - powiedział zmysłowo i swoje słowa postanowił wprowadzić w życie pochylając się na jej szyję i pozostawiając na niej delikatne, powolne pocałunki. Były wykonywane w różnych miejscach, ale blisko siebie. Musiał przyznać, że smakowała obłędnie, a jego szybko bijące serce to potwierdzało.
Villemo Holmsen
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
Bezimienny
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo Holmsen
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
Bezimienny
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo Holmsen
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
Bezimienny
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo Holmsen
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:14
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
Bezimienny
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:15
Villemo Holmsen
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:15
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
Bezimienny
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:15
Villemo Holmsen
Re: 01.12.2000 – Prywatne pokoje – V. Holmsen & Bezimienny: S. Landsverk Sro 29 Lis - 14:15
Villemo HolmsenWidzący
Gif :
Grupa : widzący
Miejsce urodzenia : Bærum, Norwegia
Wiek : 23 lata
Stan cywilny : panna
Status majątkowy : przeciętny
Genetyka : niksa
Zawód : aktorka
Wykształcenie : II stopień wtajemniczenia
Totem : łabędź
Atuty : akrobata (I), złotousty (I), śpiew jezior
Statystyki : alchemia: 5 / magia użytkowa: 5 / magia lecznicza: 5 / magia natury: 5 / magia runiczna: 5 / magia zakazana: 0 / magia przemiany: 10 / magia twórcza: 6 / sprawność fizyczna: 15 / charyzma: 30 / wiedza ogólna: 17
Spoczywała na dnie jeziora obserwując jak przytłumione smugi światła oświetlały łoże, podłogę, na której leżały splątane ze sobą w nieładzie ubrania i bielizna.
Wyciągnęła się nieznacznie na skotłowanej, jedwabnej pościeli zerkając na męskie ciało ułożone bok niej.
Uśmiechnęła się do własnych myśli zadowolona ze spędzonej wspólnie nocy, gdzie spełnienie mieszało się z rozkoszą, a chwila uniesienia trwała bardzo długo.
Każdy klient był inny, wielu pragnęło tego samego. Oderwania się od rzeczywistości, stania się kimś innym.
Ten mężczyzna chciał jedynie rozkoszy. Chciał pozostać sobą i był. A ona spełniła swoje zadanie pozwalając mu się zatracić w jej ramionach.
Powoli uniosła się na łokciach i zsunęła stopy na ziemię. Wstała niespiesznie co jakiś czas zerkając czy się nie zbudził. Należało opuścić jezioro, oczyścić umysł przed kolejnym dniem pracy.
Zebrała powoli swoją bieliznę z podłogi, a na pościeli został po niej jedynie złoty pyłek i wgniecenie świadczące, że poprzedniej nocy oddali się szalonemu tańcu pożądania. Pozwolili aby noc była ich, a dokładniej jego.
Nie przyszedł zamiarem odebrania rozkoszy. Przyszedł na drinka, a otrzymał znacznie więcej. Pozwolił sobie na chwile całkowitego zapomnienia, na wyuzdanie, o które ciężko podejrzewać żony czy narzeczone.
Ona była sztuką.
Muzyką.
Melodią, którą chcieli usłyszeć, poczuć i zobaczyć.
Obejrzała się ostatni raz przez ramię, a delikatny uśmiech błądził po jej ustach. Opuściła bezszelestnie pokój, w którym w toni królestwa Pani Jeziora, oddała swoje ciało w ręce rozkoszy i spełnienia.
Wzbudziła pragnienie i je ugasiła.
Po czym wznowiła je ponownie wiedząc, że wróci do niej kolejnej nocy.
Villemo i Bezimienny z tematu
Najsłodsze piosenki Opowiadają o najsmutniejszych myślach