:: Strefa postaci :: Niezbędnik gracza :: Poczta :: Archiwum: poczta
Eris
Gość
Eris Pią 25 Gru - 21:49
GośćGość
Gość
Gość
Eris
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa.
Sohvi Vänskä
Re: Eris Wto 14 Wrz - 18:36
Sohvi VänskäŚniący
Gif :
Grupa : śniący
Miejsce urodzenia : Jyväskylä, Finlandia
Wiek : 34 lata
Stan cywilny : rozwódka
Status majątkowy : zamożny
Zawód : starszy urzędnik w Departamencie ds. Śniących
Wykształcenie : wyższe
Totem : borsuk
Atuty : artysta (I), odporna (II)
Statystyki : charyzma: 28 / flora i fauna: 10 / medycyna: 5 / kreatywność: 20 / sprawność fizyczna: 10 / wiedza ogólna: 15
13.11.2000
Najmilsza,
Pozwalam sobie w tym liście na bezpośredniość, którą być może poczytasz mi za zbyt surową, zdaje mi się ona jednak jedyną stosowną odpowiedzią na skryty pośród Twoich wersów podejrzliwy zarzut. Krzywdzisz mnie, moja droga, dopuszczeniem do siebie podobnej myśli – czy kiedykolwiek dałam Ci odczuć, że mogłabym żywić wobec Ciebie podobne przykrości? Powinnaś wiedzieć już, że niezdolna jestem myśleć o Tobie inaczej niż z najgłębszą życzliwością, nieśmiałym podziwem dla Twej natury, sympatią, której nigdy nie zdołałabym się wyrzec, choćbyś próbowała mnie ku temu skłonić najgorszą podłością. Byłaś i wciąż jesteś moją ulubienicą; i gdyby podzieliły nas przepaści milczenia czy pozornie niezwyciężalne masywy poróżnień, zawsze tlić się będzie we mnie dedykowane Ci uwielbienie, niepozwalające mi się odwrócić.
Nie obraziłaś mnie niczym – prócz podejrzeniem, że byłabyś do tego zdolna; za to zresztą również nie mogę gniewać się dłużej niż trwa kreślenie tego słowa: najmilsza.
Tak, tęsknię za Tobą, w ostatnim czasie nieomal boleśnie. Zdaje się, że tęsknota za tym, co dane mi było mieć przez zaledwie chwilę, jest jedynym możliwym mi szczęściem – smutnym, ale wciąż szczęściem.
Najważniejsze jednak: czy coś się stało? Twój list był radosnym zaskoczeniem, pozostawił mnie jednak przede wszystkim zmartwioną. Jeśli tego potrzebujesz, postaram się pojawić u Ciebie jak najszybciej, nie wahaj się tymczasem napisać mi, jeśli cokolwiek leży Ci na sercu, cokolwiek nieznoszące zwłoki, którą narzucają mi zobowiązania.
Tak, tęsknię za Tobą; zawsze.
Sohvi