Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    02.04.2001 – Las dębowy – G. Molander

    2 posters
    Widzący
    Gerda Molander
    Gerda Molander
    https://midgard.forumpolish.com/t1120-gerda-molander#8014https://midgard.forumpolish.com/t1429-gerda-molander#12456https://midgard.forumpolish.com/t1436-fintifluszka#12555https://midgard.forumpolish.com/f167-gerda-molander


    02.04.2001

    Las pod ptasim sercem wyglądał jak gruba miękka pierzyna narzucona na ziemię albo spieniona zieleń rozlewająca się leniwie w każdą stronę; ciemna, gęsta kałuża, w której żyły i umierały niezliczone ekosystemy stworzeń, od okazałych szlachetnych jeleni po mikroby obsiadające splątane pod ziemią korzenie – z góry wyglądał jak coś, co mogłaby zebrać na łyżeczkę jak kożuch z ostygłego mleka, ścisnąć w palcach jak przebarwioną, spulchnioną glinę. Dziwnie było myśleć, że sama byłaby ledwie drobnym elementem zgubionym w kipieli szumu i przebłyskujących łat światła przesiewanego przez obsypane wiosną gałęzie; że słoje tych drzew przypominających ledwie liche pędy mogłyby otoczyć ją dziesiątkami koncentrycznych pręg, zamknąć w sobie jak bursztyn zamyka drobną meszkę – przez moment wszystko zdawało się mniejsze niż źrenica ptasiego oczka, tak łatwe, by o tym zapomnieć: mogłaby nigdy więcej nie dotknąć stopami ziemi, nigdy więcej nie czuć ciężaru swojego ludzkiego ciała, niezręcznego i niezdarnego, ciągniętego do ziemi grawitacją i upływem czasu. Spoglądając na horyzont, ponad tym wszystkim, mogłaby zapomnieć, że należało wrócić na ziemię; miała całe ciężkie, ludzkie życie do przeżycia, przypominała sobie, czując nerwowe kołatanie serca w kruchej piersi, jakby zniecierpliwione – czasami zastanawiała się, czy należało do niej, kiedy się przemieniała, czy było, jak całe to małe ciało, własnością duszy i dlatego tak trudno było czasem ścisnąć w jego przedsionkach zdradliwe pragnienia ucieczki.
    Spadając swobodnie w miękki puch lasu, odczuwała ukłucie straty – nie dzisiaj, jeszcze nie dzisiaj. Szmer młodej wiosny otoczył ją skłębieniem jak woda, kiedy osuwała głowę pod jej stygnącą w wannie taflę, w pierwszej chwili ogłuszający – na dole, między gałęziami, drzewami urosłymi do swoich rzeczywistych, ogromnych rozmiarów, powietrze płynęło wolniej i zdawało się mniejszym oparciem, kiedy uderzała w nie skrzydłami, by na ziemię opaść bezpiecznie. Musiała przystanąć przy jednym z dębów, wspierając się dłonią o chropowatą korę, przymknąć powieki, poczekać aż ciało znów stanie się jej ciałem: pod opuszkami szorstki pień, o skroń ociera się wiatr, w uszach spokojny oddech lasu. I serce, jej serce, ludzkie i głośne.
    Wróci pieszo – zdecydowała, wybierając spośród roślin miętulipany; sok ich łodyżek pachniał znajomo, woń olejku wypełniała mikre koryta rzek papilarnych.

    4x miętulipan
    Gerda z tematu
    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    The member 'Gerda Molander' has done the following action : kości


    'Ingrediencje (I)' :
    02.04.2001 – Las dębowy – G. Molander FuFyqhl


    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.