Orakel

Midgard, Norwegia - 26.09.2000

Tajemnicza dziewiątka

   Każdy, kto od końca czerwca z uwagą śledzi prasowe doniesienia na temat nowych ciał odnajdywanych na terenach naszego pięknego miasta, prawdopodobnie stara się teraz, wbrew wszystkiemu, odetchnąć z ulgą. Liczby nie chcą bowiem kłamać – schyłek września przyniósł wszystkim zaskakującą wiadomość. Bilans ofiar pod koniec zeszłego miesiąca wyniósł łącznie zaledwie dziewięćdziesiąt, co oznacza, że we wrześniu dokonano tylko dziewięciu makabrycznych zabójstw, których schemat pasuje do poprzednich osiemdziesięciu jeden. Wątpliwości budzą bowiem ciała dwójki młodych godarów, które odnaleziono w piątkowy poranek, 22 września, na terenie Świątyni Odyna. Więcej na temat tego zdarzenia napiszemy już niedługo.
   Zwolennicy nieprawdopodobnych teorii próbują dopatrywać się w tym konkretnym przypadku potwierdzonych morderstw zależności liczbowych: dziewiątki. Dla przypomnienia, wrzesień jest dziewiątym miesiącem roku. Dziewięć światów mieści się w gałęziach Yggdrasilu. Dziewięć miało więc zostać dokonanych morderstw, by wszystkich dotychczasowych ofiar było dziewięćdziesiąt. Niektórzy chcą wierzyć, że na tym trwająca od czerwca masakra się zakończy, a na ulice Midgardu powróci upragniony spokój, ale przeciwnego zdania są ci, którzy upatrują się w dokonywanych zbrodniach upadku galdryjskiej cywilizacji i degeneracji ludzkiej moralności, co ma być preludium wejścia w XXI wiek.
   Nie zamierzając gdybać, o wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy ekspertów Kruczej Straży, którzy jednogłośnie ostrzegają przed zbyt optymistycznym podejściem do informacji rozpowszechnianych w mediach i przez entuzjastów pacyfistycznego rozwiązywania wszelkich problemów. „Nic nie wskazuje na rzekome zaprzestanie tego bestialskiego procederu, którego podejmuje się ten zwyrodnialec.” – W słowach nie przebiera inspektor Altti Kähkönen, który jednocześnie potwierdza to, co wiadome jest nam od początku sprawy – wciąż nieznane są personalia mordercy, który zdaje się grać na nosie funkcjonariuszom, niestrudzenie wymykając się spod żelaznej ręki prawa. „Niemal codziennie otrzymujemy informacje o kolejnych zaginięciach. Część z tych doniesień powodowana jest przesadną troską o bliskich, nie lekceważymy jednak żadnego zgłoszenia i, na nieszczęście, sporo spraw wciąż pozostaje niezamkniętych.” – komunikuje nam zastępca komendanta, Nea Ernman, dodając że jeśli w ciągu najbliższych dni nie uda poczynić się jakichkolwiek postępów, prowadzone akcje poszukiwawcze mogą zakończyć się dramatycznymi finałami. Krucza Straż, a my wraz z nią, ponawia apel o ostrożnym przemieszczaniu się wieczorami ulicami miasta i, jeśli jest to możliwe, wychodzenie wyłącznie w większych grupach.