Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Frederik Tiedemann

    Gość
    Anonymous


    Frederik Tiedemann
    Dane postaciMidgard, Norwegia / 12.12.1966 / Verner
    zamożny / żonaty / III stopień wtajemniczenia
    starszy inspektor w Kruczej Straży (Wydział Kryminalno-Śledczy) / jeleń / Jamie Dornan


    Tiedemann. Niemieckie nazwisko na stałe zapisało się we współczesnej historii świata galdrów. Za protoplastę ich rodziny oficjalnie uznaje się możnego kupca Wolfganga, który na początku XIX wieku przybył do Midgardu z dalekiej Bawarii. Zwiedziony miejskimi opowieściami na temat coraz szybciej rozwijającego się miasta, zamieszkiwanego wyłącznie przez widzących na samym końcu dalekiej Europy Północnej, postanowił je odwiedzić. Szukał szczęścia, jak wielu w tamtych czasach, licząc, że uda mu się znaleźć swoje miejsce na ziemi. Młody Wolfgang spieniężył cały rodzinny majątek, który odziedziczył po zmarłym ojcu, a po przybyciu do Midgardu zainwestował wszystkie oszczędności w popadający w ruinę budynek na skraju miasta, widząc w nim ogromny potencjał. Otworzył w nim początkowo niewielki hotel, który z biegiem lat zyskał miano jednego z bardziej ekskluzywnych miejsc w mieście. Choć ryzykował wiele, jeszcze więcej mógł zyskać – i tak też się stało, gdy los nagle uśmiechnął się do Wolfganga.
    Był on niezwykle magnetyczną i ekscentryczną osobą, wyjątkowo szybko znajdując się w centrum zainteresowania wyższych sfer, gdy wieść o tajemniczym przybyszu z niemieckich ziem, który w swoim niedawno otworzonym hotelu organizował niezwykle wystawne przyjęcia i seanse spirytystyczne, rozniosła się po niemal całym Midgardzie. Wolfgang doskonale wiedział, jak przyciągnąć do siebie wysoko postawionych ludzi; jak sprawić, by krok po kroku zaczęli mu bezgranicznie ufać. Anonimowość i dyskrecja stały się kluczem do jego zawrotnego sukcesu – ani on, ani nikt z jego personelu nie zdawał niepotrzebnie niewygodnych pytań. W Verden nigdy nie rozmawiało się głośno o miejscowej polityce. Nie mówiło się o niesnaskach między najważniejszymi rodami i zakazanych relacjach, które w rzeczywistości nie miały prawa bytu. Za odpowiednią cenę nierzadko przymykano oko na wszystko, co działo się za hotelowymi drzwiami. Verden miał być bezpieczną przystanią, a Tiedemannowie – powiernikami sekretów magicznej socjety.
    Dzięki licznym przysługom i dotrzymywaniu tajemnic udało im się znacząco pomnożyć swój majątek i ugruntować pozycję w Midgardzie. Mimo że nigdy nie pretendowali do tego, by stać się kolejnym z klanów należących do Rady, z czasem nie było już nikogo, kto przypadkiem nie słyszałby o stale powiększającej się i cieszącej się coraz większym zaufaniem społecznym rodzinie Tiedemannów. Wszystko niespodziewanie zmieniło się dopiero w połowie XX wieku, gdy ich wiarygodność została poważnie zakwestionowana. Tragedia, która wydarzyła się w słynnym hotelu Verden, wstrząsnęła Midgardem. Brutalne morderstwo najmłodszej córki jednego z jarlów odstraszyło gości i inwestorów. Jedni mówili o tajemniczym mordercy grasującym po okolicy, drudzy – oskarżali ówczesnego właściciela o konszachty ze ślepcami. Krucza Straż nigdy jednak nie znalazła sprawcy, z wyjątkiem kilku urywających się poszlak, co okazało się gwoździem do trumny dla Tiedemannów.
    Małemu Frederikowi przyszło urodzić się w wyjątkowo felernym okresie, gdy Tiedemannowie znienacka utracili dawne wpływy i status społeczny. Po tym, jak jego ojciec objął pieczę nad rodzinnym hotelem, poprzysiągł na bogów nordyckich, że przywróci za wszelką cenę dawną chwałę swojej rodzinie. Gabriel od samego początku nie widział innego wyjścia, jak tylko naprawić kardynalne błędy swoich przodków i za nich publicznie odpokutować; jak sprawić, by ich nazwisko zaczęło się liczyć w świecie galdrów. Potrzeba było jednak długich lat, by tak się stało; ogromnych pokładów cierpliwości, by zbudować na nowo sieć stałych koneksji, a w końcu i szczęścia, by mogli w blasku chwały wrócić na upragniony szczyt – tam, gdzie od zawsze było ich miejsce. Tiedemannowie doskonale wiedzieli, jak to jest dzierżyć nieograniczoną władzę w swoich rękach i żonglować cudzymi sekretami, dlatego nie byli gotowi na to, by znowu zaczynać od zera.
    Frederik, jako drugie w kolejności dziecko Gabriela i Charlotte Tiedemannów, w rzeczywistości wychował się w zupełnie innych warunkach niż jego najbliżsi krewni. Od najmłodszych lat pozbawiony nadmiernych przywilejów oraz skarbca pełnego brzęczących talarów, nie dostrzegał chorobliwej tęsknoty rodziny za dawnym życiem i materialnymi przedmiotami, mimo że coraz częściej zauważał, jak kolejne antyczne rzeźby czy obrazy niespodziewanie znikały z korytarzy ich rodzinnego hotelu. Nie rozumiał tego, co się wokół niego działo; dlaczego matka zanosiła się płaczem, gdy musiała po raz kolejny sprzedać swoją drogocenną biżuterię; dlaczego w sekrecie kłócili się po nocach, choć za każdym razem budzili wszystkie dzieci. O długi, które musieli nieustannie spłacać. O Gisele, która rzekomo była kochanką ojca. O przyszłość, która rysowała się przed nimi niepewnie. W końcu Charlotte nie wierzyła w misterny plan Gabriela.
    Kiedy poszedł do Akademii Odala, powoli zaczął rozumieć coraz więcej. Dzieci patrzyły na niego z wyjątkową podejrzliwością i dystansem, nie chcąc się z nim zadawać. To przecież ten od Tiedemannów, bez końca powtarzali za każdym razem za jego plecami. Sytuacje z wczesnego dzieciństwa, które trwale zakotwiczyły się w pamięci nastoletniego Frederika, nagle nabrały długo poszukiwanego przez niego sensu – w końcu nikt mu wcześniej nie powiedział, że jego rodzina została wykluczona. Przeklęta. Z biegiem lat mimowolnie nauczył się z tym żyć, mimo że skazano go na samotność, każąc mu słono płacić za błędy przodków. Choć z czasem odeszły w zapomnienie, a magiczne media przestały się rozpisywać o jednej z największych tragedii minionych lat, zła sława ciągnęła się za nim w nieskończoność. Frederik jednak, podobnie jak jego rodzeństwo, miał odmienić los Tiedemannów – w końcu Gabriel chciał zapewnić im jak najlepszy start.
    Frederik nie należał do dzieci najłatwiejszych w wychowaniu, początkowo przysparzając wielu problemów wychowawczych – buntował się od najmłodszych lat, nieustannie wszczynał bójki z chłopakami i z ledwością prześlizgiwał się z klasy do klasy, na co dzień zadając się z tymi, z którymi nie powinien był trzymać. Gabriel dobrze wiedział, że musiał pokierować swojego syna we właściwym kierunku, jeśli nie chciał, by z biegiem lat wpadł w jeszcze gorsze towarzystwo. Po ukończeniu szkoły Frederik nie wiedział, czym mógłby w przyszłości się zajmować – nagle, w przeciwieństwie do swoich rówieśników, nie widział się w żadnym zawodzie, a jego cała przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Nie czuł się gotowy na to, by dorosnąć. Było jeszcze zbyt wcześnie, by podejmować tak ważne decyzje, a żadne z zainteresowań Frederika nie było na tyle pasjonujące, by chciał z tym wiązać życie. Nie pozostało mu już nic innego, jak posłuchać ojca.
    Zgodnie z jego wolą udało mu się ostatecznie dostać na Instytut Tiwaz, gdzie młody Tiedemann miał zacząć kształcić się na przyszłego oficera Kruczej Straży. W końcu był sprawnym i wysportowanym chłopakiem – potrafił się bić, a zaklęcia przychodziły mu z łatwością, choć brakowało mu dyscypliny i pokory, której musiał się nauczyć. Katharinie, najstarszej z całej czwórki, została przeznaczona kariera medyczna, a Lutherowi – Kolegium Sprawiedliwości. Jedynie Tobias, najmłodszy z nich, był jedną wielką niewiadomą – w przeciwieństwie do reszty rodzeństwa, miał wolną rękę i postanowił pójść w ślady swojego najstarszego brata. Nowe pokolenie Tiedemannów miało zacząć powoli wracać do łask, a każde z nich miało zbudować swoją sieć koneksji – w końcu to właśnie tego od zawsze chciał ich ojciec, Gabriel. Nie wiedział, jak długo będzie istniał jeszcze Verden, dlatego musiał o nich zadbać i zabezpieczyć przyszłość rodziny Tiedemannów.
    Frederik szybko odnalazł się w szeregach Kruczej Straży, po ukończeniu dwuletniego stażu oficjalnie dołączając do Wydziału Kryminalno-Śledczego. W międzyczasie stał się ofiarą intrygi swojego ojca i Mykkänena, który złożył mu propozycję nie do odrzucenia, dobrze zdając sobie sprawę z ich problemów finansowych. Zapragnął przejąć owiany złą sławą i popadający w ruinę hotel Tiedemannów – jako wybitny znawca zabytków i architektury widział w nim dawny potencjał i wartość, którą mógł mu przywrócić. Gabriel, mimo że niechętnie, zamierzał zaakceptować tę ofertę, lecz tylko pod jednym warunkiem: córka Mykkänena miała poślubić najstarszego syna Tiedemannów. Aranżowane małżeństwo miało być nie tylko gwarantem finansowej stabilności, lecz także przypieczętowaniem umowy między dwoma rodzinami. Frederik i Elisabet w tym przypadku nie mieli żadnego wyjścia, dlatego zgodził się tylko po to, by polepszyć los swojej rodziny.
    Choć relacja między nimi od samego początku nie należała do najłatwiejszych ze względu na różnice charakterów i poglądów, przez co raczej nikt im nie wróżył świetlanej przyszłości, z z biegiem lat udało im się znaleźć nić porozumienia, a nawet – zakochać się w sobie, czego owocem był ich syn, Henrik. Tymczasem w Kruczej Straży Frederik odnosił kolejne sukcesy – dobrze sprawował się jako inspektor, a odpowiedni staż i doświadczenie zdobyte w pracy przełożyły się na awans na starszego oficera. Wraz ze swoim partnerem, z którym tworzyli niezwykle zgrany duet od czasów szkoły, był o krok od przejścia do Wysłanników Forsetiego. Wszystko jednak się zmieniło w momencie, w którym ponieśli druzgocącą klęskę na służbie podczas pościgu jednego z poszukiwanych ślepców. Nie mógł go uratować. Nie był w stanie nic zrobić, a wsparcie przybyło zbyt późno. Jego partner a zarazem najlepszy przyjaciel zginął. Przez niego.
    Frederik ostatecznie odrzucił propozycję przejścia do elitarnego wydziału Kruczej Straży, nie potrafiąc pogodzić się z tragiczną śmiercią Kristiana. Obwiniał się, że nie zareagował w porę i nie ochronił go przed zaklęciem zakazanym, które oka mgnieniu pozbawiło go życia, nie biorąc pod uwagę brawurowości i temperamentu swojego partnera. Poczucie winy sprawiło, że Tiedemann coraz częściej zaczął sięgać po kryjomu po alkohol – w rzeczywistości tylko dzięki niemu był w stanie normalnie funkcjonować, na moment zapominając o tym, co się wydarzyło. Frederik nie wrócił od razu do pracy, nie był w stanie nawet przewidzieć, czy kiedykolwiek będzie tam jeszcze w stanie pracować, lecz w końcu, po długich namowach ze strony swojej żony, postanowił wziąć się w garść. Krucza Straż była przecież jego drugim domem; miejscem, w którym poznał wiele wspaniałych osób. Jednej z nich jednak już nie było i nikt nie mógł jej już zastąpić.
    Od nieszczęsnego wypadku minęły niespełna dwa lata. Po tym, jak z niezadowoleniem odbębnił obowiązkową terapię po śmierci Kristiana i wydano zgodę na jego powrót do pracy, oficjalnie przydzielono mu nowego i młodszego partnera, z którym wyjątkowo ciężko jest mu złapać nić porozumienia – w końcu ten uciążliwy gówniarz Eitri w niczym nie dorównuje Kristianowi, choć zbliżyli się do siebie, gdy wpadli w tarapaty. Z Elisabet z kolei dalej tworzy szczęśliwe małżeństwo, nie dając w ogóle po sobie poznać, że wciąż jest w rozsypce i w tajemnicy sięga po alkohol – ich syn Henrik skończył przecież już niedawno dziesięć lat i wszystko rozumie. Powinien był też cieszyć się, że Tiedemannowie powoli wracali do łask, a biznes, którym dalej zajmował się jego ojciec przy współpracy z Mykkänenem, funkcjonuje coraz lepiej. Frederik nie potrafił jednak wrócić do stanu przed śmiercią swojego partnera. I wciąż nie potrafi, nawet jeśli wciąż próbuje zaklinać rzeczywistość.
    Gość
    Anonymous


    KARTA ROZWOJU

    INFORMACJE OGÓLNE
    WZROST: 184cm

    WAGA: 87kg

    KOLOR OCZU: brązowe

    KOLOR WŁOSÓW: ciemnobrązowe

    ZNAKI SZCZEGÓLNE: kilka blizn na ciele

    GENETYKA: -

    UMIEJĘTNOŚĆ: -

    STAN ZDROWIA: zdrowy; psychicznie niestabilny


    STATYSTYKI
    WIEDZA O ŚNIĄCYCH: I

    REPUTACJA: 20

    ROZPOZNAWALNOŚĆ: 35

    STRONNICTWO: 13

    ALCHEMIA: 5

    MAGIA UŻYTKOWA: 30

    MAGIA LECZNICZA: 5

    MAGIA NATURY: 6

    MAGIA RUNICZNA: 5

    MAGIA ZAKAZANA: 0

    MAGIA PRZEMIANY: 5

    MAGIA TWÓRCZA: 5

    SPRAWNOŚĆ FIZYCZNA: 25

    CHARYZMA: 10

    WIEDZA OGÓLNA: 5


    ATUTY
    Miłośnik pojedynków (II) – +5 do rzutu kością na zaklęcia ofensywne i defensywne.

    Złotousty (I) – +3 do rzutu kością na dowolne czynności związane z charyzmą.


    EKWIPUNEK
    – zaklęty kastet (+3 do walki wręcz przy uwzględnianiu silnych, negatywnych emocji, kierujących postacią);
    - pierścień poświęcenia (pozwala jednorazowo uleczyć wszystkie, nawet ciężkie rany, złamania i inne formy obrażeń posiadacza. Po użyciu ulega zniszczeniu)


    AKTUALIZACJE
    - otrzymanie prezentu z okazji urodzin Midgardu: pierścienia poświęcenia (14.07.2022)
    - uzyskanie +3 punktów stronnictwa (19.04.2023)
    - uzyskanie +1 punktu do magii natury (28.08.2023)

    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    Karta zaakceptowana
    Upadek rodziny Tiedemannów fatalnie zgrał się z momentem twojej młodości. Nic dziwnego, że na początku nie rozumiałeś wszystkich wydarzeń odgrywających się między murami domu. Udało ci się, mimo tego osiągnąć wysokie stanowisko; rozważano nawet wcielenie cię do elitarnego oddziału Kruczej Straży. Żyjesz jednak przeszłością, tak samo jak żył twój ojciec. W twoim przypadku, powodem jest śmierć partnera, z którą nie potrafisz się pogodzić. To cię wyniszczy, Frederiku, ciebie i innych. Uważaj, bo możesz utracić wszystko, co osiągnąłeś.

    Prezent

    W prezencie na początek rozgrywki otrzymujesz ode mnie zaklęty kastet. Kupiłeś go stosunkowo niedawno od anonimowego sprzedawcy. Z biegiem czasu odkryłeś skrywaną przez przedmiot moc – pochłania twoją nienawiść oraz agresję, zwiększając tymczasowo siłę uderzeń. W przypadku, gdy uwzględnisz negatywne emocje, kierujące postacią, otrzymasz bonus +3 do walki wręcz, naliczany za każdym ciosem.

    Informacje

    Serdecznie witamy w Midgardzie! Twoja karta postaci została zaakceptowana, w związku z czym otrzymujesz 700 PD na start do dowolnego rozdysponowania. W następnym etapie powinieneś obowiązkowo założyć kronikę i skrzynkę pocztową. Powodzenia na fabule!



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.