Nie ma chyba nikogo, kto nie słyszałby o tym miejscu – kobiety przestrzegają przed nim mężczyzn: synów, mężów, ukochanych, sąsiadów; mężczyźni zaś wszystkie bliskie im osoby. Na ten niewielki akwen wodny natknąć można się podczas spacerów w okolicach Wyklętego Lasu – znajduje się tuż za pierwszą linią drzew, ukryty za nadzwyczaj bujnie rosnącymi w jego okolicy chaszczami, przez co wydaje się być niewidoczny na pierwszy rzut oka. Niemniej, docierające znad jeziora niksowe śpiewy, często niesione na wieczornych mgłach sunących po okolicy, bez trudu naprowadzają zmamionych w ten sposób młodzieńców nad kamieniste brzegi nieprzeniknionej tafli, której wody mącone są raz za razem wyłaniającymi się niewiele ponad powierzchnię głowami niks.