Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Brage Guildenstern

    2 posters
    Widzący
    Brage Guildenstern
    Brage Guildenstern
    https://midgard.forumpolish.com/t3681-brage-guildenstern#37401https://midgard.forumpolish.com/t3709-brage-guildenstern#37902https://midgard.forumpolish.com/t3706-bosman#37857https://midgard.forumpolish.com/


    Brage Guildenstern
    Miejsce urodzenia
    Bergen, Norwegia
    Data urodzenia
    26.07.1973
    Nazwisko matki
    Bergdahl
    Status majątkowy
    bogaty
    Stan cywilny
    kawaler
    Stopień wtajemniczenia
    III
    Zawód
    żeglarz, I oficer Kompanii Morskiej
    Totem
    szakal
    Wizerunek
    Austin Butler

    Dzwon pokładowy wybija cztery szybkie uderzenia; odgłos jest pełen rdzy i kapitańskiego ponaglenia. Umysł zamyka się w sztywnej ramie odmierzanego uderzeniami czasu, ręce odnajdują właściwe zajęcie. Morze jest spokojne, słońce błyszczy się na jego powierzchni płynnym złotem, powietrze pachnie solą i wiatrem. Rozpoczyna się wachta i pierwsza szklanka.

    Odkąd tylko pamięta ― morze było jego fascynacją, miejscem do którego chciał wracać i kierunkiem w którego stronę spoglądał z realnym utęsknieniem. Wychował się na starych legendach, otoczony wietrznym, surowym krajobrazem Burzowego Przylądka, od maleńkości zdawał się przesycony sposobem bycia Guildensternów, jakby jego przeznaczeniem było stać się jedną z wiernych kopii tego czy innego przodka, potomkiem godnym nazwiska, przynoszącym dumę rodzinie.
    Ciężar wymagań i wygórowanych oczekiwań poznał dość szybko, bo już w pierwszych latach edukacji. Rodzice zapisali go do Odali, miał podążyć śladem rodzeństwa, a każdy z napotkanych nauczycieli kojarzył go jedynie przez pryzmat starszego brata i starszej siostry. “Wyjątkowo zdolni, mądrzy, chłonni” ― mówił jeden z profesorów, rozpalając tym samym konieczność poradzenia sobie na swój własny sposób. Bo Brage, choć z pochodzenia Guildenstern, choć spokrewniony z Björnem i Bylgją, nie odnajdywał się wśród ksiąg, nie dogadywał się z piórem. Jego serce rwało się na wolność, poza surowe, szkolne mury, i tylko spętany poczuciem obowiązku wobec rodziny umysł trzymał go w ryzach, nakazując kolejne powtórki, zadania, testy, a w ostateczności ― ściągi. Nie chcąc zostać rodzinną zakałą i nieukiem, uciekał się do wrodzonych pokładów sprytu. Szybko wychwycił przy którym nauczycielu może sobie pozwolić na sztuczki, przy którym faktycznie musi wykazać się wiedzą, a przy którym wystarczy gładko odegrana rola chłopca spod złotej gwiazdy by osiągnąć zamierzony cel.
    Bez zarzutu prześlizgnął się po końcowych latach nauki, bez przyjemności złożył podanie do instytutu Kenaz na kierunek geografii i bez przekonania spoglądał w stronę pomysłów starszego brata – alchemia wydawała mu się kierunkiem kompletnie oderwanym od morskiej rzeczywistości i choć Björn ewidentnie nie pasował do żeglarskiego żywota, tak przecież każde z nich miało do odegrania własną rolę, nie było tu miejsca na samowolę, namowy i stanowienie o sobie. Fakt, że pozwolili bratu na odstępstwo irytował go prawie tak mocno, jak to, że wakacje były jedynym momentem w którym mógł prawdziwie się wykazać – na statku czuł się jak ryba w wodzie i choć nie posiadał jeszcze oficjalnego stopnia w Kompanii Morskiej i był tam jedynie na chwilę, to wiedział, że w sztywnych ramach oferowanej przez klan przyszłości udało mu się odnaleźć prawdziwą wolność. Tym samym zaczął też czuć się niejako lepszy od Björna, wytrzymalszy, bardziej oddany temu, co ważne.

    Dzwon pokładowy wybija dwa podwójne, szybkie uderzenia; jedno scala się z drugim, odgłos rozlewa po pokładzie, drażni fale. Druga szklanka mija niepostrzeżenie, tak jak niepostrzeżenie mija się legendarną bestię ukrytą pod powierzchnią wody.

    Po zakończeniu edukacji od razu znalazł się na pokładzie, jakby jego fascynacja żeglugą i oddanie klanowym sprawom miało wynagrodzić nieobecność najstarszego syna. Trafił na najniższy szczebel hierarchii, zaczął od przysłowiowego mopa, w ten sposób układając sobie całą zdobytą dotychczas wiedzę. Nie musiał się spieszyć, nie ograniczał go już termin powrotu na ląd, do instytutu. Wejście w nową rolę przyszło mu wyjątkowo gładko; towarzyska natura ułatwiła zdobycie nowych kolegów, determinacja otworzyła ścieżkę wyżej. Na przestrzeni kolejnych miesięcy systematycznie udowadniał swoją wartość, ściągał na siebie uwagę kapitana i oficerów na tyle skutecznie, by w rok po wypłynięciu zostać awansowanym na asystenta nawigatora.
    Nowe stanowisko przyniosło nowe wyzwania i nową postawę. Brage spokorniał, docenił wartość własnego wykształcenia, bo to nie raz i nie dwa okazało się sposobem na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę. Jego życie – złożone z kolejnych sztormów i okresów spokojnej fali – nabrało konkretnego kształtu, ale wcale nie oznaczało to, że porzucił manierę szelmy, wręcz przeciwnie: odkąd wszystko znalazło swoje miejsce, Brage coraz łatwiej odnajdywał się w zawiłościach własnych zmyślonych historii, manipulował zręczniej i płynniej, zupełnie jakby przebudziła się jego druga natura. Nawykł do sięgania po to, co aktualnie mu się zamarzy: po skarb, kobietę, najlepsze miejsce do oglądania zachodu słońca czy alkohol, a wraz z kolejnymi sukcesami uwierzył w to, że uda mu się sięgnąć także po miejsce dziedzica.

    Dzwon pokładowy wybija trzy podwójne uderzenia, obwieszczając przejście w trzecią szklankę. Słońce znaczy morską taflę ognistą łuną zachodu, zabiera ze sobą światło, ciepło i optymizm wobec zbierających się na zachodzie chmur.

    Życie na morzu było dobre. Obwarowane surowymi warunkami i niekończącymi się wyzwaniami, ale także otulone swego rodzaju urokiem. Wizyty w portach stały się nieregularną przyjemnością podczas których Brage zasięgał języka, nawiązywał kolejne znajomości i szukał coraz to nowszych sposobów na uświetnienie sytuacji Kompanii Morskiej, a także – całkiem pospolicie – ciął w karty i rozsmakowywał się w zagranicznych trunkach. W załodze odnalazł drugą rodzinę, choć wcale nie ważniejszą niż ta pierwsza. Mimo swobody i coraz rzadszych wizyt w domu, wciąż był – przede wszystkim – Guildensternem, pamiętał o tym, że interes rodziny powinien być stawiany ponad całą resztą i każde jego działanie dążyło nieustannie w tę stronę. Poznał wartość talara z każdej możliwej strony, a błysk monety stał się jedną z jego głównych motywacji. Brage ewoluował w materialistę nastawionego na pomnażanie majątku w dowolny – choć czasem nie do końca moralny i utrzymany w sekrecie – sposób; nauczył się wykorzystywać każdą możliwą okazję i każdą osobę, która mogła przybliżyć go do celu i wynieść na piedestał; udowodnić wszystkim dookoła, że to on powinien być pierwszym synem, że to jego przeznaczeniem było przejęcie steru rodziny. Mimo jasno określonego celu, nigdy nie wyzbył się jednak swojej marzycielskiej strony. Stare mapy i równie stare legendy traktował jak poszlaki do skarbów, które tylko czekają na odkrycie; zgłębiał je na własną rękę i choć do tej pory nie odnalazł nic godnego uwagi, to zebrane doświadczenie i obeznanie w świecie wynagrodziło cały włożony w to trud.
    Po latach pracy dla Kompanii dostał się do drabinki oficerskiej i ostatecznie skończył na pozycji pierwszego z nich. Stanowisko wysokie, obarczone odpowiedzialnością, ale wydawać by się mogło, że wciąż niewystarczające by zmienić sposób w jaki spogląda na niego ojciec.

    Dzwon pokładowy wybija cztery szybkie, podwójne uderzenia; zlewają się ze sobą w jeden, długi dźwięk. Czwarta szklanka, pozorny koniec. Ale przecież wachta tak naprawdę nigdy się nie kończy.


    finders keepers, losers weepers

    Widzący
    Brage Guildenstern
    Brage Guildenstern
    https://midgard.forumpolish.com/t3681-brage-guildenstern#37401https://midgard.forumpolish.com/t3709-brage-guildenstern#37902https://midgard.forumpolish.com/t3706-bosman#37857https://midgard.forumpolish.com/


    Karta rozwoju

    Informacje ogólne

    Wzrost
    189 cm
    Waga
    78 kg
    Kolor oczu
    niebiesko-zielone
    Kolor włosów
    ciemny brąz
    Znaki szczególne
    blizna na prawej dłoni przypominająca ugryzienie dużej ryby
    Genetyka
    -
    Umiejętność
    -
    Stan zdrowia
    zdrowy


    Statystyki

    Wiedza o śniących
    I
    Reputacja
    30
    Rozpoznawalność
    35
    Stronnictwo
    0
    Alchemia
    5
    Magia użytkowa
    15
    Magia lecznicza
    5
    Magia natury
    5
    Magia runiczna
    5
    Magia zakazana
    0
    Magia przemiany
    5
    Magia twórcza
    5
    Sprawność fizyczna
    25
    Charyzma
    20
    Wiedza ogólna
    10


    Atuty

    Agresor (I)
    +5 do rzutu kością na dowolne zaklęcia ofensywne
    Awanturnik (II)
    +3 do rzutu kością na sprawność fizyczną i +3 na wiedzę ogólną


    Ekwipunek

    Przedmiot
    opis przedmiotu
    Przedmiot
    opis przedmiotu


    Aktualizacje

    Data
    aktualizacja
    Data
    aktualizacja



    finders keepers, losers weepers

    Konta specjalne
    Mistrz Gry
    Mistrz Gry
    https://midgard.forumpolish.com/https://midgard.forumpolish.com/


    Karta zaakceptowana
    Nie jest łatwo być młodszym bratem. Nie jest łatwo dorastać w cieniu kogoś, kogo traktuje się jak wybrańca. Masz to poczucie niesprawiedliwości, bo pracujesz ciężko na swój sukces i robisz to, co powinien robić prawdziwy Guildenstern. A jednak wciąż czujesz się niedoceniany – przynajmniej nie na tyle, by zmienić sposób, w jaki spogląda na ciebie ojciec. Myślisz, że tak już będzie zawsze, Brage? A może, kto wie, kiedyś szala przechyli się na twoją korzyść?


    Prezent

    W prezencie od Mistrza Gry chciałabym podarować Ci monetę z wygrawerowanym symbolem krakena. Masz ją przy sobie niemal od zawsze, lecz dopiero stosunkowo niedawno odkryłeś, że ma niezwykłe właściwości. Gdy po raz pierwszy złapałeś ją w dłoni, był to jedynie mały, metalowy przedmiot, który nosiłeś jako talizman bez większego zrozumienia jego prawdziwej mocy. Jednak wraz z upływem czasu zacząłeś dostrzegać w niej coś więcej niż tylko błyszczącą monetę. Kiedy chcesz ją użyć, musisz rzucić k6. Wyniki 1, 2, 3 wskazują na rewers i powodują, że Twoja spostrzegawczość wzrasta o +10 przez dwie tury, a 4, 5, 6 – na awers, co wzmacnia przez dwie tury zaklęcia magii natury o +10. Pamiętaj jednak, że z tej właściwości możesz skorzystać raz w miesiącu fabularnym. Gdy nosisz monetę przy sobie, dodaje ci na stałe +2 do magii użytkowej.


    Podsumowanie

    Punkty doświadczenia na start
    700 PD (karta postaci)
    Osoba sprawdzająca
    Björn Guildenstern

    Serdecznie witamy w Midgardzie! Twoja karta postaci została zaakceptowana, w związku z czym otrzymujesz pierwsze punkty doświadczenia na start do dowolnego rozdysponowania. W następnym etapie należy obowiązkowo założyć kronikę i skrzynkę pocztową, za co przysługują ci kolejne punkty, po które możesz zgłosić się w aktualizacji rozwoju postaci. Prosimy także o wpisanie się do spisu absolwentów, jak i instytucji i profesji w celu uzupełnienia dodatkowych informacji o postaci. Powodzenia na fabule!




    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.