Midgard
Skandynawia, 2001
Planer postów


    Annike

    Gość
    Anonymous


    ANNIKE
    Niegdyś wiewiórka ze złamaną nóżką - wyleczona i zadbana przez Hansa.
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Hans,

    Wybacz, jeśli Cię budzę, ale to bardzo ważne. Co się dzieje z ciałem, które zostaje zabrane po stwierdzeniu zgonu z przyczyn naturalnych? Gdzie trafia - do szpitala, domu pogrzebowego czy jeszcze gdzieś indziej? Muszę to pilnie wiedzieć. Odpisz jak najszybciej, proszę.  


    Saga
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Najsłodszy doktorze,

    Dobrze, a zakładając, że jeden z Twoich zapłakanych pacjentów nie ma rodziny i bezsprzecznie umiera we własnym łóżku? Sąsiedzi po kilku dniach informują Kruczą Straż o zajściu, bo byli zbyt leniwi, żeby wrócić z pracy do domu, ale nie dostają żadnego kwitu, są tylko sąsiadami, więc nikt nie ma obowiązku informowania ich o czymkolwiek. Co w sytuacji, kiedy nie ma nikogo do zajęcia się ciałem na własną rękę? Przecież nie zakopią Jak takiego człowieka w ziemi gdzieś za zakrętem.

    ...Prawda, że nie zakopią?
    Nie, takich rzeczy na pewno się nie robi.


    Saga
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Najsłodszy doktorze,

    Szpitalne prosektorium! Dziękuję, chociaż mogłeś tak od razu. U Lindgrena? Pewnie jest w jakiejś piwnicy czy innym równie obskurnym miejscu; powiedz mi, pasjonuje mnie ostatnio ten temat, macie założone tam jakieś magiczne zabezpieczenia? Czy, dajmy na to, złodziej cichy jak cień będzie w stanie dostać się do środka bez większej przeszkody? To czysto hipotetyczne rozważania, naturalnie. Nie życzę Wam żadnych włamań.

    Jest taki ładny wieczór, powinieneś urwać się wcześniej z dyżuru i iść na spacer.

    Saga
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Hans, proszę Cię.
    Idź na ten cholerny spacer.
    Muszę go zobaczyć nawet na chwilę, nie pozwolili mi. Arthur zamknął mi drzwi przed nosem, nie wypuścił, chociaż błagałam. Gdybym wcześniej wróciła do domu, może wezwałabym pomoc zanim stało się najgorsze, ale nie wróciłam. Rozumiesz? Nie wróciłam, więc to moja wina. A teraz jest tam sam, w jakimś okropnym prosektorium.  

    Proszę.

    Saga
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Najsłodszy doktorze,

    Jak to nie powinnam się w to mieszać? Niedorzeczne. Zmarł tuż za ścianą. Leżał tam Odyn raczy wiedzieć ile dni, sam, trawiony przez zgniliznę, a ja głupia myślałam, że po prostu warzy jakąś okropną, zakazaną miksturę. Oczywiście, że powinnam się w to mieszać, nie miał nikogo. Nikt nie przyjdzie na ten pogrzeb. Nikt. To smutne i przerażające jednocześnie.

    Ale skoro doktor Bergdahl jest moją jedyną możliwością, sprawa jest przegrana. Nie napiszę do niego, a wątpię, byś był tak miły i wziął go ze sobą na spacer po korytarzach, żeby porozmawiać o płaczących pacjentach, skoro tak go nie trawisz. Na pewno Może i by mnie tam wpuścił, ale nie chcę tego sprawdzać.

    Nie wiem, co mam ro
    Czy możesz przyj
    Mimo wszystko dziękuję za Twoją pomoc.

    Tęskni
    Serdeczne pozdrowienia, doktorze.

    Saga
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Najsłodszy doktorze,

    Nie powinno mnie dziwić, że właśnie doktor Bergdahl jest w tym przypadku najbardziej decyzyjną osobą, a jednak dziwi. Mam tylko nadzieję, że ma dobry dzień i życzliwie potraktuje Jakobsena. Jego złe dni bywają zgubne w skutkach.

    Naprawdę pójdziesz ze mną? Negocjujmy. Obniżysz stawkę do zera, w zamian za dwie minuty ze mną na Twoich kolanach. Opłaca Ci się, wiesz o tym.

    Dziękuję. Masz swoje momenty.


    Twoja,
    Saga
    Gość
    Anonymous



    20.11.2000

    Najsłodszy doktorze,

    Mam nadzieję, że nie kreślisz tyle w urzędowych pismach.

    O której kończysz dyżur? Potrzebuję Cię. Potrzebuję życia. Zostań na noc, nawet półcharytatywnie, niech stracę. Ale robisz się niepokojąco podobny do mnie i zaczynam podejrzewać, że chcesz po prostu zająć moje miejsce w Galerii. Jeśli tak, całkiem nieźle Ci to wychodzi.


    Twoja,
    Saga
    Konta specjalne
    Prorok
    Prorok


    Gleðileg jól!

    W pobliżu twojego domu pojawił się świąteczny koziołek, julbock. W chwili, gdy spałeś, pozostawił pod twoją choinką prezent. Na dostrzeżonym pakunku mogłeś odnaleźć podpis:
    Spokojnego Jul, doktorze. Mam nadzieję, że uśmiechniesz się chociaż raz. SM
    Podarkiem okazał się: pierścień serca oraz medalion z runą gebo.



    Styl wykonali Einar i Björn na podstawie uproszczenia Blank Theme by Geniuspanda. Nagłówek został wykonany przez Björna. Midgard jest kreacją autorską, inspirowaną przede wszystkim mitologią nordycką, trylogią „Krucze Pierścienie” Siri Pettersen i światem magii autorstwa J. K. Rowling. Obowiązuje zakaz kopiowania treści forum.