To kolejne pomieszczenie w głębi domu, do którego przechodzi się z salonu. Bardziej przypomina zacisze obwarowane regałami pełnymi ksiąg o różnej tematyce, choć najwięcej jest tych dotyczących run. Pomiędzy regały wkomponowano dosyć szeroką sofę, na której można zarówno siedzieć jak i wygodnie się położyć, a dla wygody właścicielki leży na niej kilka poduszek. Światło rozjaśniające pracownię pochodzi albo z okna albo z lamp elektrycznych, jest to jedyne pomieszczenie poza kuchnią, w której nie ma ani jednej świeczki zapalanej tradycyjnie. Kilka półek poświęcono również na różne zeszyty, przybory piśmiennicze i segregatory, w których Rúna trzyma wszelkie swoje notatki. Na stoliku przy kanapie zawsze znajduje się jakiś długopis i kilka kartek, czasem również kilka ksiąg, nad którymi badaczka aktualnie pracuje.