Trafić do tego miejsca można wyłącznie przypadkiem, gdyż znajduje się w labiryncie uliczek, które wiją się, oddalając się od głównych budynków dzielnicy. Poniżej poziomu ulicy rozpoczyna się tunel wiodący do ciągu podziemi wspólnych dla kilku kamienic, zamieszkanych przez ubogą część społeczności galdrów. Wejście zaczyna się stosunkowo niewinnie, niczym wystawa niszowych, niedocenionych artystów – obrazy zawieszone na ścianach, umieszczone na sztaludze czy innej, obmyślonej przez twórców kompozycji, czasami zaopatrzone karteczką z datą powstania. Wszystkie dzieła są całkowicie anonimowe – im dalej w głąb klimatycznych piwnic, płótna stają się bardziej kontrowersyjne, ośmieszają władzę, stereotypy i inne aspekty życia codziennego w Midgardzie. W pewnym momencie na ścianie znajduje się też pokaźna kolekcja aktów, a nawet obrazów uwieczniających w dosadny sposób momenty zbliżeń. Nikt nie wie, kto jest autorem prac, ani jaka osoba zdołała je w takim miejscu umieścić. Jedno wydaje się oczywiste – zostało doskonale przygotowane, oczyszczone czarami z wilgoci. W przypadku zniszczenia lub kradzieży obrazów na ich miejscu zawsze pojawia się nowa kolekcja.