Aby dostać się do samego Azylu Ksiąg, należy najpierw znać hasło. Zostało ono zawarte w liczbie i sposobie uderzania kołatkami o masywne drzwi kamienicy. Otwierają się one dopiero po właściwej sekwencji. Miejsce zawiera wiele ciekawych woluminów, autorstwa wyklętych i zapomnianych twórców, a także tych, którzy nigdy nie mieli szansy na rozwinięcie kariery. Znajdują się tutaj przeciwnicy jarlów, burzyciele wiary w Dziewięć Światów i inne osobowości ze swoim całym dorobkiem. Miejsce stanowi ostoję nieznanych szerszemu gronu dzieł, jednak podobno nie zawiera ksiąg traktujących o zakazanej magii. W przeciwnym wypadku jego zawartość podległaby dawno skonfiskowaniu przez Kruczą Straż. Dbają o niego potomkowie założyciela Azylu, który był w przeszłości pasterzem. Przez całe życie kolekcjonował księgi, których umyślnie pozbywała się Wielka Biblioteka. Sama grupa pasterzy zwykle przedstawia go jako szaleńca, gdyż nie wszystkie księgi są godne, by przechowywać je na regałach bibliotek, nie mówiąc już o najbardziej prestiżowej z nich wszystkich. Azyl Ksiąg jest jednak szczególnym zbiorem, z którego nie można wypożyczyć ksiąg.